Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Poznałam faceta na wykopie. Oczywiscie informatyk, piwnica mocno. Wydawało mi się to fajne, bo podobny humor, wspólne czytanie mikrobloga i wysyłanie sobie memów - "widzialas to?" "czytales ten wpis??". I to było fajne, ale do czasu... Jestem u niego. W takim flirciarskim nastroju, on siedzi przed komputerem i czyta mirko. Zagaduję, przychodze sie mizać, a on "hehehe janusz pol znowu wrzucil swoje zakola" itp. Nie zniechecam sie, dobieram mu się do spodni, on do mnie "weź przestań, czytam wątek". Nie przeszkadza mi przegladanie wykopu, bo sama jestem piwniczanką bez wielu znajomych i wole spedzać czas w domu przed kompem, ale jak ewidentnie jestem napalona, a on woli czytac jakies przegrywowe tagi to nóż w kieszeni sie otwiera. Brzmi jak bait, ale nim nie jest. Preferujemy tryb zycia piwniczny i domowy, wiec z reguly wiekszosc rozrywek to granie w gry, ogladanie filmow i czytanie mirko, ak iedy jestesmy u siebie to przesylanie sobie linkow z wykopu i dyskutowanie o nich, ale chyba slusznie uważam, że są jakieś granice? I jednak lepiej jest zabawiąc sie z dziewczyną niż przeglądać gorące, kiedy ona jest u ciebie? Co robić? Mam paradować przed nim nago? (Próbowałam, działało, ale to lekko żenujące).

#zwiazki #rozowepaski #niebieskiepaski #logikaniebieskichpaskow #seks

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: kwasnydeszcz
  • 53
OP: Sam fakt, że uważacie to za bait świadczy o tym jakie to jest żenujące. Zaznaczę, że to nie jest tak, że nie mamy erotycznego życia, ale częsciej zdecydowanie mi się chce, lubię go trochę pomacac dla zabawy ale jak się wciągnie w czytanie Mirko czy przeglądanie YouTube to po prostu nie ma na niego rady. To też nie jest tak, że ja nie spędzam wiele czasu na komputerze, bo spedzam
OP: @SmutekToJa: Generalnie mamy podobne zainteresowania i poczucie humoru i lubimy podobnie spedzac czas więc nie uważam tego za ciągnięcie w dół. Nie chciałabym żeby mój facet mnie wyciągal na imprezy czy do klubów. Już raz takiego miałam i zachowywalam się wśród jego znajomych jak dziwaczka więc wole kogoś kto spędza czas w podobny sposób i nie naciska na socjalizowanie się co weekend w klubach. Też nie pije alkoholu, a
@AnonimoweMirkoWyznania: Serio chcesz całe życie spędzić w domu na oglądaniu seriali i czytaniu portali? Rozumiem że nie każdy jest zwierzęciem imprezowym ale wyjście z domu nie oznacza od razu uchlania się i skakaniu w rytm radia eska. Mam wrażenie że nigdy nie poznałaś naprawdę ciekawego życia więc tak naprawdę nie jesteś w stanie określić czy je lubisz. No ale ok, skoro twierdzisz że tak lubisz to znajdź chociaż piwniczaka który stawia
OP: @SmutekToJa: To nie jest tak, że tylko siedzimy w domu i pierdzimy w łóżko, chodzimy na spacery, wyjeżdżamy na wycieczki, ale jednak ten "kanapowy" styl życia przeważa. Przypuszczam, że oboje mamy problem z uzależnieniem od komputera, nawet nie konkretnie od wykopu, ale nie da się ukryć że wykop nie jest angażujacy. Lubimy sobie povzytac i się pośmiać, tylko że przybrało to już patologiczne formy.

On też nie jest jakimś