Wpis z mikrobloga

https://www.eiu.com/public/topical_report.aspx?campaignid=WCOL2017

Z raportu wynika, że Singapur jest najdroższym miejscem do życia. Jako, że mam okazje mieszkać w Singapurze około 3-4 miesiące w roku, to mniej więcej wiem jak się ceny kształtują w tym mieście. Otóż da się przeżyć bez problemu za ok. 2,5k dolarów- gdzie średnia pensja to 4k dolarów (SGD). To wszytsko dzięki temu, że rząd prowadzi dużo programów dla ludzi, których nie stać na wystawne życie na Marinie czy Orchard. Np. śniadanie bez problemu można zjeść za 4-5 SGD, obiad za 5-6 SGD(smacznie i zdrowo), woda jest darmowa, transport jest relatywnie tani- taksówki też tanie. Wynajem mieszkań (HDB) też nie kosztuje fortuny. Oczywiście jak ktoś chce życ na wysokim poziomie, to faktycznie wyda sporo więcej niż w Nowm Jorku- tutaj miszkania są w stnaie kosztować po 30 milionów dolarów ( i często dają Lamborghini w prezencie). Są knajpy gdzie kolacja kosztuje 650 dolarów (osobiście byłem i nie polecam, ceny są nieadekwatne- Waku Ghin). Samochód też średnio kosztuje 4 razy tyle co w Polsce- no i jest problem z parkingami. Ale tak jak wyżej pisałem, to wcale nie jest mus żeby tyle wydawać, można spokojnie wieść spokojne życie i do tego komofortowe- w mieście w którym jest dostatek i bezpieczeństwo, za ok 2,5k SGD miesięcznie czyli z średniej pensji zostaje 1,5k na oszczędności. Czyli nie jest dużo gorzej niż w takiej Warszawie, aczkolwiek faktycznie miasto do tanich nie należy- natomiast inne miasta z tej listy, nie oferują nawet alternatyw- przecież w SF ludzie zaczynaja masowo przenosic sie do przyczep kempingowych, W Tokyo mieszkania są wielkości naszych kuchni- 2x3m.
ktoś ma jakeiś pytanai do cen to chętnie odpowiem
#singapur #ekonomia #pieniadze #azja #podrozujzwykopem
  • 16
@invtraveler:
Polska jest najtańszym krajem w Europie i można się tu wyżywić za około 100zł miesiecznie.

Właśnie kończe taki miesiąc za 100zł. Musze powiedzieć, że ani razu nie byłem głodny-ba!-momentami byłem nawet przejedzeony, zapchany.

Nie zaliczam do jedzenia pica, co chyba oczywiste, bo jedzenie to jedzenia a picie to picie i na samą Cole wydałem koło 200zł(2 litry dziennie, czsami jescze wieczorem dokupowałem litrowa Colę).

A więc przechodząc do jadłospisu za
@invtraveler: tylko ten klimat, to trzeba mieć zdrowie do tego - miasto zbudowane na bagnach, tropikalne upały cały rok i nieznośna, dusząca wilgotność, za to w budynkach czy metrze klima na maxa że trzeba długi rękaw zakładać albo grypa gotowa.
@invtraveler hej, lecę w lipcu do Singapuru do swojej dziewczyny, ciekaw jestem co tam robisz i jak się tam znalazłeś? W jakich branżach jest tam duzo pracy oprócz it i finansów? Kończę prawo i pracuję w W-wie w dużej kancelarii ale zastanawiam się nad jakimś sghem lub Koźmińskim. Chętnie usłyszę twoją historię i twoją opinię ;)
@mm_2: Ja kończę SGH, a dochody czerpię z wynajmu mieszkań w Polsce . Co do pracy tam na miejscu to rozważam prace w ambasadzie polski albo jakimś singapurskim startupie z dziedziny data science. Ostatnio zauważyłem, że rozwija się im tam nieźle sektor R&D, czyli jakieś przemdioty ścisłe chemia, fizyka, inżynieria też są tam bardzo poszukiwane, nawet bym powiedział że teraz dobrych inżynierów szukają bardziej niż IT czy finansów. Ogólnie ciężko o
@Davidvia0: Generalnie tam jak uczelnia jest mniej więcej na poziomie NUSu w rankingach to o prace nie ma problemu (no ale poziom NUSu to jest top 20 na świecie). Z doświadczeniem to pewnie łatwiej, ale nadal trudno energetyka tam ma duże obroty- ogolnie jesli chodzi o rope to tam maja swoje siedziby wszystkie giganty- ostatnio moja dziewczyna dostała oferte od Exxona jako chemik. Szukaj pracy w Biopolis lub Jurong Island (takie
@invtraveler: Nie powiedziałbym że obiad za 5 dolarów będzie zbytnio zdrowy. Choć na pewno może być bardzo smaczny. Za to śniadanie zjesz spokojnie za 3 dolce.
Nie wiem skąd ta informacja o darmowej wodzie :) chyba że mówisz, że w restauracjach wodę z kranu dostaniesz za darmo albo w parku możesz się napić z kranika. Bo w mieszkaniach normalnie się płaci za wodę (chociaż stosunkowo mało).
Auta niby kosztują 4 razy
@blazej30: Okej, co do darmowej wody, no to glównie chodziło mi o to, że z kraników się nalewa (u mnie na kampusie było pełno kraników i nikt praktycznie nie kupował butelek, no i też zwykła kranówa ze zlewu jest super czysta, tylko troche chlorem śmierdzi, ale generalnie uważa się ją za najlepszej jakosci kranowe na swiecie (obok finlandii i Japonii), w HDB też są kraniki na parterach żeby sobie nalać wody
@invtraveler: masz sporo racji. Zgoda co do uzywanych aut - fakt, że trzymają wysoką cenę sprawia, że mniej zarabiający nie mogą sobie absolutnie na auto pozwolić. Jednak mam wrażenie, że trochę żonglujesz walutami i punktem widzenia w swoich opiniach. Piszesz, że auta mega drogie, jak dla Polaka, ale o pensji 2.5k$, piszesz niska. Zapewne z punktu widzenia Singapurczyka, bo dla Polaka (zwłaszcza biorąc pod uwagę praktycznie zerowy podatek dochodowy dla tej
@blazej30: Tak, to prawda, że są subsydia na kampusach, ale chyba ogólnie Hawker Centers (ktore tez kosztują koło 5-6 dolcow, rzadko powyzej 10) są w jakis sposob subsydiowane (tak mi sie wydaje). Jeśli chodzi o waluty to poroownuje wartosci nominalne- tzn. nie jest to bezpośrednio dobre porownanie, ale przy zalozeniu, że średnia pensja w obu krajach nominalnie wynosi wlasnie ok. 4k w danej walucie to mozna sobie jakoś wyobrazić koszty życia