Wpis z mikrobloga

Długo wyczekiwałem i kupiłem w końcu baldura na promce w sumie dopiero zacząłem ale muszę wam powiedzieć, że trochę ostudził się mój zapał. Po tym jak się nasłuchałem jak ta gra wręcz ratuje dzisiejszy gejming liczyłem na wsiaknięcie w nią jak bagno od pierwszych chwil, że nie będą widział kiedy pół dnia zleciało jak się zagram tym czasem jest na razie, cóż... średnio.

Poczynając od sterowania

Brakuje mi większego zooma.

Przyśpieszanie dialogów jest tym samym przyciskiem co wybór dialogu i nie ma żadnego delaya po ostatniej kwestii dialogowej a przed wyborem własnej, przez co trzeba bardzo uważać żeby nie wybrać od razu pierwszej lepszej odpowiedzi przypadkiem.

Brak zapętlenia przewijania w interfejsie w każdym miejscu, czy to w zakładach, w menu kołowych, ekwipunku - wszędzie. Brakuje tego, żeby po dojściu do prawej krawędzi następne przesunięcie w prawo wracało do lewej krawędzi.

Podświetlenie obiektów na mapie lewym analogiem jest dość niewygodne dla mnie ale już mniejsza, bardziej upierdliwe jest to, że z jakiegoś powodu podświetlane są tylko przedmioty do podniesienia i postacie z którymi można porozmawiać. Obiekty które można użyć lub zniszczyć już nie. Można przytrzymując x wyświetlić listę wszystkich rzeczy możliwych do interakcji w koło postaci ale jest to upierdliwe, chwilę się ładuje i ma krótki zasięg. W zasadzie do użytku żeby wygodnie sobie zlootować jak jest sporo rzeczy w koło ale do eksploracji się nie nadaje bo bez sensu co chwila się zatrzymywać i skanować.

Gdyby chociaż można było bindować swoje przyciski ale nie ma takiej możliwości.

Co do rozgrywki to jak mówię, dopiero zacząłem ale dwie rzeczy na razie mnie rażą.

Pierwsza to milczący bohater. W tych czasach w grze z pełnym dublażem na moje nie przystoi wrzucać bohatera niemowy do gry. Traci to trochę pójściem na łatwiznę.

Na a po drugie to od wejścia czuję to co jest często zmorą dzisiejszych gier - taką, chyba najlepiej to opisać, infantylność.
Ledwo zacząłem i już co krok spotykam postać, która potrzebuje mojej pomocy i oczywiście pali się, żeby do mnie dołączyć. Takie kompletowanie radosnej drużynki przyjaciół. Do tego coś co mnie giga drażni w dzisiejszych grach, czyli taka sprcyficzna maniera co drugiej postaci - połączenie przaśności z buńczucznością. Wiecie o co mi chodzi - świat chyli się ku upadkowi a wesoła gromadka przyjaciół sypie sobie żartami z zadziornym uśmieszkiem ćwiertując kolejne hordy potworów.

Tak jak mówię, to bardzo wczesne wrażenia, grę przejdę i zobaczę jak to się dalej rozwinie, niemniej na przykładzie ostatnich dwóch rpg izometrycznych jakie grałem, tj. Disco Elysum i Torment: tides of numenera takich odczuć od wejścia nie miałem. Sterowanie w obydwu tych grach na konsoli było dużo lepsze, w zasadzie nie przypominam sobie żeby cokolwiek mi doskwierało, a światy od wejścia sprawiały wrażenie dojrzałych i poważnych, mimo tego, że nie brakowało w obydwu grach humoru i przerysowań.

Tutaj, no cóż, mam wrażenie że pojawiają się rzeczy za które był krytykowany dragon age, podczas gdy w w recenzjach tego drugiego to właśnie baldur był poddawany często jako przykład jak się gry powinno robić.

Mam nadzieję, że te pierwsze wrażenia nie utrzymają się do końca gry.

#gry #ps5 #baldursgate #baldursgate3
  • 165
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@krucjan: Tak czytam o tym sterowaniu i coś mi się nie zgadza, więc pojechałem na dół sprawdzić tagi i zobaczyłem #ps5 Serio ktoś gra w takie gry na padzie?
  • Odpowiedz
via Android
  • 344
@JanPancerzII chłopie przegrałem pewnie więcej w klasyczne rpg od ciebie, w samych tych dwóch grach które wymieniłem na końcu przeczytałem pewnie więcej dialogów niż w baldurze będzie po trzykrotnym przejściu gry. Co cię boli że przyspieszam dialogi jak szybciej przeczytam tekst zanim kwestia zostanie wypowiedziana?

Ironia że ty zrobiłeś dokładnie to za co mnie wysmiewasz, czyli zeskipowałeś mój wpis i go zrecenzowałeś bez czytania waflując się jak jakiś freethinker jaki to
  • Odpowiedz
@JanPancerzII: przypomniało mi się jak kumpel gadał ze wiedzmin 3 to głowno po czym okazało się że gość skipuje wszystkie dialogi, skipuje elementy rozwoju rpg i traktuje to troche jak slasher
  • Odpowiedz
@krucjan: xd, no masz racje, skonczyłem czytac jak napisałeś coś o skipowaniu dialogów. To wracając serio, mi się akurat te relacje między bohaterami bardzo podobały bo sam uważam że jak gra czy film nie ma dobrych i lubianych bohaterów to zostanie zapomiana a tu jednak pamiętam ich wszystkich, polecam przymknąć oko na jakieś niedociągniecia i pograć troche, ten swiat nie jest dojrzały, takie miałem też wrażenie, dużo takich baśniowych naiwnych
  • Odpowiedz
via Android
  • 10
@kromeczek grę skończę choćby do końca mi nie siadła, bo ja gram w każdą grę do ekranu końcowego. Zmęczyłem death stranding (nie polecam nikomu, fani tej gry mają jakiś gwóźdź w mózgu) do końca, więc nawet najgorszy rpg świata to przy tym jest ambrozją. A jestem przekonany, że baldurowi będzie baaaaardzo daleko do najgorszego. Niemniej hype był wysoki a po rozpoczęciu trochę ostygł, choć mimo wszystko nadal jestem przekonany, że będzie
  • Odpowiedz
@krucjan:
Typ gra na padzie i narzeka na sterowanie xd

W tych czasach w grze z pełnym dublażem na moje nie przystoi wrzucać bohatera niemowy do gry.

Pełny dubbing to mem
  • Odpowiedz
via Android
  • 12
@kromeczek a przy wczytywaniu sejwa to kolejna rzecz o której nie wspomniałem przy skipowaniu - jak się wywalisz i musisz powtórzyć jakiś segment to też przecież normalna rzecz, że skipujesz dialogi które przez chwilą odbyłeś. Normalna rzecz, nie wiem czemu tak wiele osób piecze przewijanie dialogów i od razu wylatują z jakimś klikaniem w bezmózgie slashery. Sygnalizowanie cnoty. Każdy skipuje mniej lub bardziej, chyba normalne, że lepiej jak skipowanie działa dobrze.
  • Odpowiedz
@krucjan: mi brakuje najbardziej free kamery bo niektóre potyczki na kilku płaszczyznach to jest dramat.
Ogólnie ta gra, dla mnie, jest c-----a: postacie i ich dialogi są napisane przez redditorów z kolorowymi włosami, historie mają ciekawe ale ich p---------a nie da się słuchać. Akt 1 jest najlepszy, 2 to dno dna, 3 ma swoje momenty.
Graj dark urgem i sraj na tą grę.
Ich poprzednia gra jest lepsza od bg3
  • Odpowiedz
@krucjan: dla samego production value chyba warto, długo pewnie nie będzi cRPGa z tak duża iloscią animacji twarzy, nagranych dialogów itd, też widziałem opinię że dla fanów cRpg gry typu pathfindery, orginal siny czy roguetrader są lepsze a jednak BG3 jest najbardziej przystępny mechanicznie dla szerokiego grona odbiorców + bohaterowie są ładnie wymodelowani, ładnie animowani, ładnie zagrani i w miejscu gdzie zwykly gracz znudziłby się czytaniem scian tekstu może sobie
  • Odpowiedz
via Android
  • 2
@LeonL na rogue trader jestem najarany ale boli mnie brak języka polskiego. Niestety w taki rozbudowanych narracyjnie grach po angielsku bez słownika pod ręką raczej byłoby mi ciężko a to nie jest grane wtedy ...
  • Odpowiedz
via Android
  • 5
@LeonL nie rozumiem też co śmiesznego jest w krytyce sterowania, możesz nie lubić grać na padzie ale nie zmienia to faktu że można je zaimplementować lepiej albo gorzej i porównując z innymi grami tego typu w jakie grałem na padzie, tu jest trochę gorzej.
  • Odpowiedz