Wpis z mikrobloga

@jucio:

odbijają się tak, że zmieniają bezstratnie tylko zwrot,

WTF? materia to nie światło, żeby to było możliwe.
Jak masy powietrza mogą się sprężyście i prostopadle odbić, skoro metr przed ścianą są kolejne masy powietrza lecące do wprost na ścianę? Przeanalizowałaś sensowność tego "eskperymentu myślowego"? Bo nawet w warunkach idealnych jest nielogiczny i idiotyczny :D
  • Odpowiedz
@bigos555:
k---a, to jakiś dramat. Siedzę i dawno nie byłem przerażony takim stężeniem głupoty, żeby nie powiedzieć dosadniej... Dużo w swym życiu czytałem głupot, ale tu przecieram oczy ze zdumienia jak ludzie są odporni na argumenty. W pale mi się to nie mieści, serio...
  • Odpowiedz
  • 0
@BrowarPERUN
@SuchyBatman co Wy tak d----------e sie tego napedu poprzez kola? Przeciez to jest jeden ciul czy napedzasz go silnikiem odrzutowym czy ciagniesz go na linie, skoro jest jasno okreslne zalozenie, ze tasma obraca sie w przeciwnym kierunki z predkoscia samolotu. Moze nie bierzcie pod uwage, ze tasma moze miec swoj wlasny naped?
  • Odpowiedz
@jucio:
wplatanie "rzeczywistości" w wyjaśnienie ma tylko pomóc w zrozumieniu.

Wróćmy zatem do oryginalnego obrazka i przeanalizujmy go.
Niemo trzeba założyć, że powietrze jest nieruchome względem środka rolek, na których toczy się taśma.
W oryginalnym układzie występują 2 siły - siła ciągu (generowana na skrzydłach) i siła tarcia (generowana na łożyskach i na styku podłoże samolot). Siła tarcia jest tu pomijalnie mała, więc siła ciągu spowoduje że samolot zacznie się
  • Odpowiedz
@SuchyBatman:

I pojmij w końcu, że samolot nie jest napędzany przez koła tylko silnik odrzutowy.

Masz jakieś urojenia albo nie potrafisz czytać ze zrozumieniem. Ja nigdzie nie napisałem, że koła są od napędzania samolotu. Ja twierdzę że boeing 747 potrzebuje obracających się kół aby rozpędzić się do 290km/h i wzbić się w powietrze.

Aby to uprościć: moim zdaniem boeing 747 musi pokonywać dystans dzięki obracającym się kołom aby osiągnąć prędkość
  • Odpowiedz
@berti: Aby to uprościć: moim zdaniem boeing 747 musi pokonywać dystans dzięki obracającym się kołom aby osiągnąć prędkość 290km/h i wzbić się w powietrze. Jeżeli taśma niweluje (znosi) obrót kół to one w praktyce się nie kręcą. W takim wypadku nawet jeżeli samolot porusza się do przodu to na zasadzie hydroplanu trącego o podłoże. Czy boeing 747 jest w stanie wystartować z pasa startowego z zablokowanymi kołami bądź bez kół?
  • Odpowiedz
@SuchyBatman:
przeczytałem go z 5 razy i nadal nie mam pojęcia, co poeta miał na myśli. Może gdybym studiował filologię, to bym zrozumiał, ale niestety wybrałem chemię i fizykę, więc nie czaję ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Bardzo fajna zagadka. Oczywiście problem wynika z błędu w założeniach - pas nie może się kręcić tak szybko, żeby zniwelować ruch kół. Ale trochę mi zajęło. Dzięki!
  • Odpowiedz
@nom_de_guerre:
jeśli zapewnić stateczność samolotu (aby nie gibał się na boki i nie zarył skrzydłem w podłoże) oraz zmniejszyć tarcie między samolotem a pasem startowym (np. poprzez smar grafitowy) - to jest możliwe, aby Boeing 747 ważący 162 tony był w stanie się rozpędzić do 290km/h
  • Odpowiedz