Wpis z mikrobloga

Jest mi smutno bardzo i jeszcze bardziej przykro. Pozyczylam komus sukienke ktora mialam jako przedszkolalak na balu przebierancow, a osoba ta stwierdzila ze jej nie ma i ogolnie ma w dupie co sie z nia stalo jak ja miala, a poza tym to sie poprula i tak by nic z niej nie bylo. Sukienka byla szyta przez moja mame. Miala bufki. Blyszczacy material i byla do ziemi. Sukienka ksieżniczki. Szczyt marzen.
Dlugi okres czasu scigalam te odobe o oddanie tej rzeczy. Bez odzwu. W koncu wczoraj osoba mi odpisala ze jej nie ma, byla popruta itp. Grzecznie poprosilam dzis rano zeby poszukala i mi oddala popruta bo jest dla mnie cenna. Osoba stwierdziła ze mam do niej nie pisac oraz ze ja jestem klotliwa. Kumacie to? Chcesz odzyskac swoja wlasnac a dostajesz jeszcze atak na siebie. Takze niech moj przyklad bedzie dla Was nauczka zeby nic nie pozyczac bo pozniej jeszcze was w obraza i poniza. Zaraz napiszecie ze sama sobie jestem winna moglam nie pozyczac, ale serio mam zakladac że kazdy jest swinia. #feels #smutno #logikarozowychpaskow #rudzisawredni #zalesie
  • 129
  • Odpowiedz
  • 210
@agnea Ja pożyczyłam raz notatki ze studiów - i uwaga: dziewczyna je wyrzuciła, bo nie pomyślała, że mogą się jeszcze przydać. Kto wychowuje tych ludzi, że tak łatwo rozporządzają cudzym mieniem?
  • Odpowiedz
Osoba stwierdziła ze mam do niej nie pisac oraz ze ja jestem klotliwa. Kumacie to? Chcesz odzyskac swoja wlasnac a dostajesz jeszcze atak na siebie.


@agnea: Skoro tak powiedziała, to teraz jej pokaż, że jak chcesz, to potrafisz być naprawdę kłótliwa.
  • Odpowiedz
@agnea: A co mąż na to?

Taka rzecz wywołuje mocne emocje, jest wkurzająca. Trzeba by spróbować zrobić wszystko co się da, można zażądać jakejś rekompensaty. Niech mąż się włączy.

Jednak ostatecznie, po wyczerpaniu wszystkich możliwości, pewnie dobrze by było spróbować wybaczyć. Nie pożyczać już niczego, ale wybaczyć.

Trzymaj się! Powodzenia w odzyskaniu sukienki!
  • Odpowiedz
  • 22
@agnea pożyczyłam w gimbazie rower mojej 'przyjaciółce'. Roweru więcej nie widziałam, a jak zapytałam kiedy mi go odda to 'ona przecież nic nie pożyczała' xD moja mama poszła do jej mamy, a tamta of kors, że Patrycja nic nie brała ode mnie!!!!! I #!$%@?. Jestem do dziś bez roweru :|
  • Odpowiedz
@agnea: napisz tej osobie, że ta sukienka była tak naprawdę bardzo cenna i skoro nie chce jej oddać to niech ci odda pieniądze za nią. 150 złotych będzie ok, choć to i tak zaniżona cena.
  • Odpowiedz
@agnea: No mają rację, napisz na fb wszystko co tutaj, łącznie z zachowaniem tej szmaty. Swoją drogą nie pożycza się tak cennej rzeczy obcej osobie!
  • Odpowiedz
@agnea: To chyba zależy od wychowania, ja gdybym coś zgubił zepsuł starałbym się po stokrotność to naprawić/wynagrodzić. Wydaje mi się jednak, że takie osoby, które mają takie rzeczy w dupie mają w życiu łatwiej.
  • Odpowiedz