Wpis z mikrobloga

@DSM51: Chociaż planu wyprawy nie udało się zrealizować, to jestem z niej bardzo zadowolony. Za tajgą zacząłem już tęsknić podczas powrotu do domu i tęsknie nadal :) obiecuję sobie że kiedyś tam wrócę :) Myślałem żeby tam pojechać i pomieszkać kilka tygodni w "zimowliu" (takim domku myśliwskim), kilka nocy spędziliśmy w takich domkach. Niektóre były w miarę nowe, inne widać było że dawno nikt w nich nie był.
Tu jeden
arturo1983 - @DSM51: Chociaż planu wyprawy nie udało się zrealizować, to jestem z nie...

źródło: comment_8xTm1ZziexB5NraotnDB4fCsR9bnbo53.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
@Wynoszony: wizy załatwialiśmy przez pośrednika. Jako że wyjazd był dłuższy niż miesiąc musieliśmy posiadać wizę biznesową, na 6 miesięcy. Kosztowała nas 700 zł, w tym było zaproszenie z jakiejś rosyjskiej firmy, które załatwiał pośrednik.
Niewielki problem miałem tylko podczas powrotu do Polski. W pociągu jakiś policjant czy tam jakiś urzędnik który chodził i wybierał sobie kogo skontroluje gdy szedł przez nasz wagon zabrał mnie i jeszcze jakiegoś tam Kirgiza czy
  • Odpowiedz
@rybitwa_: Koniec czerwca i prawie cały lipiec. O komarach pisałem kilka postów wyżej. Było ich i muszek od groma. Moskitiera na głowę, olejek wanilinowy i dało się przeżyć :)
  • Odpowiedz
@arturo1983: Podziwiam was, w miasteczkach i wsiach rozpylany jest repelent, ale wystarczy wyjść 500 metrów za ostatnie opłotki, żeby dać się zjeść żywcem. Wrzuć więcej fotografii!
  • Odpowiedz