Wpis z mikrobloga

@#!$%@?: miałem kiedyś podobną sytuację, stałem w podobnym miejscu jak ten bus przy posesji i na posesji coś załatwiałem a naprzeciw przyjechał właściciel domu i stanął jak to volvo i wysiada, podszedł do niego ten właściciel z którym rozmawiałem i spytał się co robi a on na to że też on tu zawsze staje, powiem szczerze że teraz mi się ta sytuacja przypomniała i nie pamiętam kto z nas przestawił auto
@#!$%@?: Miałem identok sytuację pod blokiem. Paniusia w jakiejś KII (wow) Sportage stanęła na 2 miejsca bo odstawiała gówniaka do mojego sąsiada - nauczyciela muzyki na zajęcia. Czekała w samochodzie aż tamten skończy żępolić. Podjechałem. Poprosiłem, żeby sobie stanęła "tu albo tu" bo ona zaraz odjedzie, a ja planowałem już nigdzie tego dnia nie wyjeżdżać więc chciałem zaparkować już na noc. Jak na mnie z mordą wyskoczyła żebym szukał miejsca gdzie indziej