Wpis z mikrobloga

@Fidelis: Ale zdajesz sobie sprawę że to jest małe osiedle gdzie ruch pieszy prawie nie istnieje? Baba zablokowała jedyny wyjazd z tego osiedla do ulicy Agrestowej. Zresztą ruch pieszy na tym osiedlu odbywa się zazwyczaj po ulicach.
  • Odpowiedz
@Fidelis: Ze zdjęcia można wywnioskować, że @#!$%@? stanął tylko kawałkiem samochodu na chodniku. Dopóki nie ma znaku mówiącego, że powinno się zaparkować inaczej, jego samochód nie ma w dokumentach wpisany "samochód ciężarowy" i zachował miejsce dla pieszych (jak wózek przejedzie bez szurania o nic to jest git) to stoi jak najbardziej poprawnie.
  • Odpowiedz
@Lordzio: Żeby zaparkować na chodniku trzeba zostawić co najmniej 1,5 m przestrzeni dla pieszych, ten chodnik chyba nawet tyle nie ma, wystarczy spojrzeć na samochód stojący na chodniku za Volvo.
  • Odpowiedz
@Fidelis: Twój przykład to akurat złamanie kodeksu. Niemniej OP prawdopodobnie zaparkował poprawnie. Według kodeksu musi zostawić co najmniej 1,5 m chodnika wolnego i wygląda jakby tyle zostawił, nawet z zapasem.
  • Odpowiedz
@Lordzio: w momencie robienia zdjęc moje auto stało już przed Volvo. Najpierw wjeżdżałem na osiedle, przebiłem się bocznymi drogami, potem chciałem wyjechać (tu te zdjęcia) i przyblokowało mnie pare samochodów i śmieciarka. Ogólnie na Poziomkowej wszyscy parkują gdzie mogą, ale każdy szanuje sąsiada i zostawia miejsce. Pani lekko zbzikowała.
  • Odpowiedz
@#!$%@?: Jakby @Fidelis zobaczył co się dzieje na ulicach typu Kamieniecka to chyba by się popłakał ze swoją wrażliwością dla pieszych. A jakoś da się przejechać i przejść :v
  • Odpowiedz
@Lordzio: Nie stoi ok, ma być co najmniej 1,5 m i kropka. Inaczej każdy parkujący niezależnie ile wolnej przestrzeni by zostawił, mówiłby, ze jest ok. 30 cm? wystarczy, najwyżej się przeciśnie.
  • Odpowiedz
@Fidelis: Dobra, a teraz powiedz mi ile on dokładnie stoi, że dalej się kłócisz? Ja twierdzę, że stoi ok, a ty, że nie. Dalsze wykłócanie się nie ma sensu dopóki @#!$%@? nie zrobi fotki jak mierzy tą odległość miarką :v
  • Odpowiedz
@#!$%@?: Wygląda jakbym się ciebie czepiał, ale wierz, że nie o to mi chodziło. Zauważ, że zadzwoniłeś na SM, bo jeden z samochodów uniemożliwiał przejazd innym, ale już nie zgłosiłeś tego stojącego utrudniającego pieszym. I tak jest zawsze, gdy jest utrudniony ruch samochodów, to wielkie oburzenie, gdy pieszych - to nic się nie stało, niech ominie, przeskoczy, przeleci nad, lub przepełznie pod.
  • Odpowiedz