Wpis z mikrobloga

szukanie pracy jako programista w polsce:

1. połowa ogłoszeń od gównoagencji, a te gównoagencje robią gównoogłoszenia gdzie wymagają np.jednego języka trochę i tyle a oferują 10k zł i więcej. a tak naprawdę oni chcą sprawdzić co umiesz i jakie masz wymagania finansowe żeby zapisać cię w swojej bazie i statystykach (sprawdzić rynek)

2. 90% ogłoszeń wymaga wykształcenia wyższego i jest to ważniejższe niż umiejętności (wykształcenie jako pierwsze wymaganie)

3. "atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do umiejętności" - czyli zwyczajne wynagrodzenie a nie atrakcyjne

4. wymóg pełnego etatu + nadgodzin platnych 0% albo 100%

5. większość ogłoszeń jest wstawiona tylko po to by udawać że się kogoś szuka, a tak naprawdę ma się ustawione kogo się chce zatrudnić po znajomościach i korupcji

6. wymaganie koniecznie jakiś gówien które można się nauczyć w tydzień, zamiast wymagać myślenia czy programowania jako takiego. no ale przecież polski "phacodawca" to by się rozpłakał jakby pracownik chociaż 3 dni spędził na płatnej nauce zamiast na klepaniu 24/7 od pierwszego dnia

7. wymagania (nie mile widziane, tylko wymagania) 20stu rzeczy, których zapewne nikt w polsce nie umie (tych 20tu naraz jednocześnie)

8. jak czytam opinie o polackich firmach to ludzie piszą o kastowości nepotyźmie nadgodzinach klikach itd

9. wymaganie LISTU MOTYWACYJNEGO. nawet jak z ciekawości patrzyłem na gamedev to też np.Techland xD

10. ocenianie pracowników nie na podstawie umiejętności, potencjału, predyspozycji, lecz na podstawie stereotypów i jakiś gówien np.czy ładnie się ubierasz, czy się uśmiechasz, czy mówisz ą ę.

a potem hurr brakuje programistów, nie ma jak zatrudniać. no jak nieudacznicy nie potrafią szukać albo nie chcą pracowników, nie potrafią pisać ogloszeń i prowadzić rekrutacji to się nie dziwię.

jeśli tak wygląda szukanie pracy w programowaniu/IT, to jak musi wyglądać w innych branżach?

#it #programowanie #praca #pytanie #oswiadczenie #gorzkiezale #pracbaza #emigracja #informatyka #pomocy #webdev #przemyslenia #januszebiznesu #studia #korposwiat
  • 35
@klepacz_kalkulatoruw: no 3 w nocy to średnia godzina :D

Chodzi mi o to że dużo ludzi śledzi np programowanie ale ma np korposwiat na czarnej, i odwrotnie, więc tak na prawdę może się okazać że trafisz do mniejszej ilości osób niż tylko z kilkoma (sensownymi!) tagami.
Oczywiście nie chodzi tu o to by tagować cebuladeals pisząc o IT, ale też nie przesadzać z resztą :D

A co do samej sprawy... jak
2. 90% ogłoszeń wymaga wykształcenia wyższego i jest to ważniejższe niż umiejętności (wykształcenie jako pierwsze wymaganie)


@klepacz_kalkulatoruw: oni to piszą, ƶeby pisać, sami to w dupie mają

4. wymóg pełnego etatu + nadgodzin platnych 0% albo 100%


@klepacz_kalkulatoruw: Gdzie!? Mnóstwo ofert dostaję, jeszcze nikt nie wyskoczył z czymś takim

5. większość ogłoszeń jest wstawiona tylko po to by udawać że się kogoś szuka, a tak naprawdę ma się ustawione kogo
@klepacz_kalkulatoruw: tak wygląda nie tylko dla programistów. Od grafików często wymaga się znajomości 3D, jakiegoś programowania, animacji, projektowania stron i ich wdrażania itd. za 1600 brutto. Rynek w PL jest niestety zacofany. Jeśli chodzi o listy motywacyjne to też tego nie kumam. Z wykształceniem natomiast nigdy nie miałem problemu, nigdy nie pytali lub wymagali abym przedstawił papiery.
oni to piszą, ƶeby pisać, sami to w dupie mają


@KrzaQ2: słucham? nie rozumiem co ty do mnie piszesz. co to znaczy pisać żeby pisać? to wyrażenie jest nielogiczne. czekam na wyjaśnienia

Gdzie!? Mnóstwo ofert dostaję, jeszcze nikt nie wyskoczył z czymś takim


@KrzaQ2: wszędzie. ale przecież nikt nie reklamuje się w ofercie pracy że oferują nadgodziny...

ty tylko na strony urzędów PSL patrzyłeś czy coś?


@KrzaQ2: aha a
@klepacz_kalkulatoruw: Panie, to ja ci powiem jak to u mnie wygląda (serwis)

1. połowa ogłoszeń od gównoagencji,


1. Na mniejsza skalę, ale jest kupa rekrutacji ukrytych

2. 90% ogłoszeń wymaga wykształcenia wyższego


2. Tu odwrotnie, częściej pytają o liceum technikum, po ch.. to ja nie wiem :D

3. "atrakcyjne wynagrodzenie adekwatne do umiejętności"


3. Jak wszędzie :D

4. wymóg pełnego etatu


4. Albo zadaniowa 24/7 , albo DG, wszystko oczywiście bez
Koledzy próbują ci przekazać, że co prawda wykształcenie jest niemal w każdym ogłoszeniu ale nikt go nie wymaga jeśli coś umiesz.


@LibertyPrime: mam nadzieję że trollujesz. jeśli nie jest wymagane to jak można być takim debilem żeby umieszczać je w ogłoszeniu i to na najważniejszym, pierwszym miejscu? rekrutatorzy IT są chyba upośledzeni umysłowo

to tak jakbym szukał kasjera do marketu w polsce ale napisał że ma mieć prawo jazdy i ma
@klepacz_kalkulatoruw: nie mam magistra i żadnemu pracodawcy to nie przeszkadzało, a parę razy pracę już zmieniałem.
Jak dla mnie to albo źle szukasz, albo wydaje Ci się że umiesz więcej niż rzeczywiście umiesz przez co masz zbyt duże wymagania.
Chyba w całkiem innych regionach mieszkamy, ewentualnie szukasz pierwszej roboty jako programista, bo wtedy sam miałem podobne odczucia. Pozostaje opcja, że trollujesz, ale pro forma uzupełnię o swoje przemyślenia, żeby się lud nie zrażał :)

1. połowa ogłoszeń od gównoagencji, a te gównoagencje robią gównoogłoszenia gdzie wymagają np.jednego języka trochę i tyle a oferują 10k zł i więcej. a tak naprawdę oni chcą sprawdzić co umiesz i jakie masz wymagania finansowe żeby
@klepacz_kalkulatoruw: lol, korwiniste, tak to mnie jeszcze nikt nie nazwal. ale mialem okazje rekrutowac programistow, bez udzialu agencji, do malej firmy. i wszystko szlo super pieknie do czasu gdy dalismy kazdemu prosty program do napisania, prosty ale sprawdzajacy podstawy tego co bedzie mu potrzebne w pracy. zgadnij jak wiekszosci poszlo - zgadles, 3/4 w ogole odpuscilo, wiekszosc pozostalych byla tak slaba jakby faktycznie pokonczyli ze dwa tutoriale i mysleli jacy to
@klepacz_kalkulatoruw: W Warszawie po roku studiów bez doświadczenia w programowaniu znalazłem robotę na pierwszej rozmowie kwalifikacyjnej.

1. połowa ogłoszeń od gównoagencji, a te gównoagencje robią gównoogłoszenia gdzie wymagają np.jednego języka trochę i tyle a oferują 10k zł i więcej. a tak naprawdę oni chcą sprawdzić co umiesz i jakie masz wymagania finansowe żeby zapisać cię w swojej bazie i statystykach (sprawdzić rynek)


Nie wiesz gdzie szukać. Ewidentnie. Szukaj o grupach facebookowych,