Wpis z mikrobloga

@1tona: Tu nie chodzi tylko o wymyślenie – akurat tutaj postęp jest dość duży. Tu chodzi o to, że samolot lecący z prędkością naddźwiękową daje falę uderzeniową, która jest głośna i irytująca dla mieszkańców na ziemi. Dlatego Concorde musiał latać głównie nad oceanem i nad terenami niezamieszkałymi – był po prostu zbyt głośny. Właśnie to jest przyczyną tego, że nie ma powszechnych pasażerskich samolotów ponaddźwiękowych – koszty już pomijam.
  • Odpowiedz
@bociek111: Fala uderzeniowa rozchodzi się prostopadle do kierunku lotu samolotu = jest słyszalny nawet z wysokości przelotowej. To dość spory huk. Firmy może by miały w dupie hałas, ale mieszkańcy i różne organizacje już nie.
  • Odpowiedz
@Glos_z_sali: ciekawostka: tytuł tego filmiku jest zły. Ten dźwięk nie jest generowany w momencie przełamania bariery dźwięku. To po prostu dźwięk samolotu przelatującego z prędkością większą od prędkości dźwięku.
mbielawski - @Glosz_sali: ciekawostka: tytuł tego filmiku jest zły. Ten dźwięk nie je...
  • Odpowiedz
@verex: musiał latać nad oceanem bo jego główna trasą była Anglia-USA, a ocean wydaje się być najkrótsza drogą. Projekt skończono bo okazało się, że nie jest możliwe aby takie loty kiedykolwiek miały się zwrócić. Samolot pochłaniał gigantyczne ilości paliwa, a pamiętajmy, że maszyna mogła zabrać na swój pokład max 128 osób. W latach, w których Concorde latał, nikt aż tak nie myślał o środowisku co teraz. Hałas na pewno się
  • Odpowiedz
@j_bateman: chciałem jeszcze zwrócić uwagę na nieprzyzwoicie szybkie wyeksploatownaie maszyn – regularnie coś tam pękało, a naprawa tego jest strasznie droga. Ponadto drogie loty to raczej zamożna klientela, a ta ceni sobie bezpieczeństwo. Echa ewentualnej katastrofy odbijałyby się długo. Trochę spore ryzyko.
  • Odpowiedz