Wpis z mikrobloga

Siema Mirosławy i Mirosławy.

Pozwólcie, że opowiem Wam co mi się dziś rano przytrafiło.
Wróciłem z nocki, wyprawiłem córkę do szkoły i koło 8 poszedłem spać. Sen mam raczej mocny i byle co mnie nie obudzi. Koło 9 różowy zaczął szykować się do wyjścia do pracy.
Śpię sobie w najlepsze i nagle nie wiem jak ale słyszę: "co panie tu robią, proszę wyjść".
Zerwałem się momentalnie na równe nogi, wychodzę do przedpokoju i co widzę?
2 cyganki u mnie w domu.
Niewiele myśląc rzuciłem w ich stronę kilka razy zalotnie "#!$%@?ć".
Coś tłumaczyły, że perfumy sprzedają ,że pukały i nikt nie otwierał. No żesz #!$%@? mać. Po wymianie uprzejmości opuściły lokal. Coś burczały, że niekulturalny jestem. Super logika bulwo. #!$%@? się komuś do domu i pretensje że co? Może miałem śniadanie zaprosić.
Różowy do teraz w szoku. Mi się już potem ciężko spało. Gdyby przyszly 15 minut wcześniej lub później to by mnie zdrowo #!$%@?ły.
Mieszkam koło #bielskobiala i piszę to jako ostrzeżenie.
Jak tu nie mieć uprzedzeń.

#cyganie #okradajo #mojdommojatwierdza
#patologiazewsi
  • 28
Zawsze #!$%@? zamykam. Taki odruch, czasem nawet w ciągu dnia jak przechodzę to łapie za klamkę i sprawdzam czy zamknięte.

Ja u siebie w pokoju drzwi zamknięte, mama gotuje w kuchni. Wychodzi z kuchni a koleś juz w długą przez korytarz z jej torebką, zacząłem go gonić i chyba żebym sobie odpuścił wyrzucił torebkę na ziemię. I od tamtej pory drzwi otwarte są w ciągu 24h może 10 minut łącznie, jak ktoś
@RaFa2600: Robiłem porządki, wszedłem na chwilę do domu, wyglądam przez okno, a tam cygan wychodzi spokojnym krokiem z mojego garażu i trzyma w rękach moją dopiero co kupioną piłę spalinową. Oż ty #!$%@?! Zbiegam po schodach, drę mordę, a on wyciąga z kieszeni pognieciony banknot 100 zł i mówi, że nie kradnie tylko kupuje.
- A co to, supermarket? Odkładaj na miejsce i #!$%@?!
Poszedł oburzony... Wchodzi jak do siebie, bierze
@RaFa2600: też miałem podobną sytuację. Było to kilka lat temu na studiach. Obudziłem się rano, patrzę, drzwi do mojego pokoju lekko uchylone. Zdziwiłem się, bo zawsze je zamykałem. Poszedłem normalnie na uczelnię, po południu dzwoni do mnie współlokator X, czemu mu schowałem laptop. Okazało się, że złodziej wszedł do mieszkania, obczaił mój pokój, drugiego współlokatora(który też spał) i w trzecim wziął laptop. A wszystko przez to, że X stwierdził, że zaraz