Wpis z mikrobloga

@1000101: jeśli zobaczę, że jest dużo mniejsza, niż mi powiedziano, to oczywiście, że zmierzę. Widzę, że to jakiś obciach. Widzę, ze razem z kolegą pomyślelibyście "ej, tu jest za mało! Trochę się wstydzę zapytać, bo jeszcze ktoś pomyśli, że np. mnie nie stać czy coś... no zjem po cichu, trudno. W sumie taksówka wioząca mnie tu też pokazała o 5km za dużo, a nic się nie odezwałem".
sok jabłkowy robi się z dwóch i pół kilograma jabłek (tak jest napisane na kartonie Tymbarku). Taki litrowy. Czy mogę go sprzedawać jako pięciolitrowy dlatego, że składniki (jabłka) w ilości 2,5kg zajmują tyle miejsca ile zajęłoby pięć opakowań soku? Nie.


@Djuna: dobrze. Może być 5 litrów soku z 2,5 kg jabłek i może być 1 litr soku z 2,5 kg jabłek, ale co innego, gdy jest napisane "1 litr soku" a
@1000101: #!$%@?, zapłacił za 45 dostaje 45. I #!$%@? go obchodzi czy kucharzowi źle się ciasto podzieliło bo dowiedział się, że ma raka lub mu matka umarła. Jeżeli podają rozmiary lub wagę to niech jej trzymają. To nie pizza robiona na bazarze u ruskich w dzień targowy tylko pizzeria. Może na stacjach benzynowych też niech leją na oko "oj myślałem, że wlało się 100l a nie 80"