Wpis z mikrobloga

#dziendobry wszystkim
Ostatnio pisałem o wyborze pierścionka zaręczynowego.
Tak wiec pierścień wybrany.
W weekend zaręczyny. Mam zajebistego stresa bo nie wiem jak to zrobic :P
Jedziemy w wycieczkę do pewnego miasta. Ciekawe czy pogoda chociaż dopisze. :P
Kurde pisząc ten wpis juz sie stresuje.
Jak myślicie później z rodzicami tez robic zaręczyny?

Jak ktos chce się dowiedzieć jak sie wszystko skończy niech plusuje ten wpis to zawolam po weekendzie co i jak :P
#zwiazki #zareczyny #oswiadczenie #pozytywnie
  • 122
  • Odpowiedz
@kopek: nie wiem na jakim etapie związku jestes z laska, ale ja ze swoją chodziłem 8 lat z czego 3 mieszkaliśmy razem. Padło pytanie czy bierzemy ślub - tak tak, razem zgodnie powiedzieliśmy no i sru do sklepu po pierścionek i tyle. Zbędne było odwołanie szopek. Żaden ze mnie romantyk (doskonale o tym wie). Pózniej do rodziców na obiad, zakomunikować. #!$%@? schematy ;)
  • Odpowiedz
@kopek: mój niebieski najpierw pytał moich rodziców o moją rękę, a kilka dni później mnie. Wynikało to z tego, że mój tato ma dość staroswieckie podejście i oczekiwał takiego okazania szacunku. Wiadome było, że się zgodzą, chodziło tylko o pokazanie, że traktuje ich poważnie. Do dziś są tym zachwyceni;)
  • Odpowiedz
  • 4
@dzazzio: Bez sensu. Nawet jeśli generalnie facet nie jest romantyczny to można się poświęcić dla tego jednego wydarzenia i sprawić ukochanej przyjemność.
  • Odpowiedz
  • 21
@dzazzio: Księżniczka bo chciałabym, żeby mój mężczyzna zaskoczył mnie pytaniem w romantycznej scenerii, a nie zrobił to bezemocjonalnie i od niechcenia. :-D
  • Odpowiedz
@kopek: do znajomej, do stajni kiedyś wbiegł młody człowiek i dysząc wysapał: Mam zbroje i pieniądze,a potrzebuje białego konia.
Okazało się, że się zaręcza.
Jeździć nie umiał, nigdy na koniu nie siedział nawet ale tak sobie wymarzył.
Narzeczona mieszkała, może nie tak znowu daleko od stajni ale koleś ledwo był wstanie pokazać gdzie koń ma przód.

Więc wzięli wypożyczyli jeszcze 2 stroje giermków, konia do bukmany [taka przyczepka do przewozu koni],
  • Odpowiedz
@kopek:

Mam zajebistego stresa bo nie wiem jak to zrobic :P


Jeśli nie jesteś niesamowitym mówcą, to nie próbuj wzbijać się na wyżyny erudycji, bo wygląda to zwyczajnie śmiesznie gdy jakiś nieromantyk nagle zamienia się w wielkiego Alvaro. Spróbuj stworzyć korzystne warunki dla Ciebie, żebyś mógł czuć się pewnie. Ja np. zarezerwowałem całe piętro (no, taką antresolę z kilkoma stolikami) dla siebie, żeby mieć komfort. I co z tego wyszło? Rozsiadła
  • Odpowiedz