Wpis z mikrobloga

@tenkeidan: Haven and Hearth, zdecydowanie najbardziej uzależniająca gra w jaką grałem, a grałem w wiele, teraz nawet nie tykam się jej z tego powodu. 21 sierpnia wychodzi jej odświeżona wersja. Frustrująca ze względu na permadeath - przy śmierci traci się postać na zawsze.
  • Odpowiedz
@tenkeidan: dota2, ciężka do nauczenia się, ale gdy już ogarniasz... Nawet przegrane gry czują dobrze wtedy. Chociaż zakładam, że kolega @Pro_Proboszcz ma lepszy pomysł.

Na steamie grywam także ostatnio w Dirty Bomb, gra z dobrego studia i chociaż wciąż dość okrojona, to nieźle się pyka.

Heroes & Generals poleciłbym jeszcze kiedyś, teraz trzeba dłużej przysiąść, by zostać generałem i wysyłać oddziały do walki. Generalnie masz mapę Europy i dołączasz do jednej
  • Odpowiedz
@Bambro: GW2 gram, ale jak zacznę znowu, to mój pasek będzie chciał ze mną, a ja nie mam siły do grania z kimś (randomy się nie liczą). Tibia- 40zł na premium mnie nie zbawi, chce przestać myśleć, a to mała cena.
@ShortyLookMean: Nie lubię mechaniki doty.
@NoMercyIncluded: Jesteś genialny - przypomniałeś mi, że mogę jechać do rodziców i grać w coś co wycięło mi 3 dni
  • Odpowiedz
@Bambro: Tibia ma jeden problem już od jakichś 10 lat - samemu niewiele da się zrobić. Minęły czasy, gdy MS lvl 100 był bogiem, gdy każde wyjście za miasto było przygodą. Już za moich czasów (wspomniane 10 lat) wszystko przejmował chamski exp i masówka cwaniactwa ( ͡° ʖ̯ ͡°)

@ShortyLookMean: zapomniałem właśnie dodać, gra nie ma ani grama P2W i jest jedną z najlepiej
  • Odpowiedz