Wpis z mikrobloga

Takie rzeczy tlumaczy sie na matmie na pierwszym semestrze (o ile nie wczesniej). Po prostu kazdą liczbe mozna zapisac jako ulamek dziesietny o rozwinieciu nieskonczonym. Wiec nie mozna powiedziec ze to sprzecznosc tylko kwestia oznaczen. tak jak na 1/3 mozna patrzec ze to 0.(3) albo 0.33333... .. Podobnie 1=2/2=3/3=...=n/n=... . Wszystko niby to samo ale uzywa sie tego co daje w danym przypadku odpowiednie kozysci. I nie, nie ma czegos takiego jak
  • Odpowiedz