Moi znajomi mieli strasznego pecha ze swoim kotem.
Wzięli kota ze schroniska, ładny bury kocur, żywy i strasznie szkudny, ale i bardzo łasy na pieszczoty.
Fajny zwierzak. Pewnego dnia znaleźli go ledwo żywego w polu, z prawie uciętym ogonem, zakrwawionego, bez połowy ucha, ze śladami cieć.

Kot trafił do weterynarza a potem na zabieg, co trochę kosztowało, uratowano mu ogon itd.

Po krótkim czasie doszedł do siebie i łobuzował jak dawniej. Mimo
OK, skoro zostałem zmuszony do bycia tutaj, to skorzystam z okazji.
W jaki sposób wprowadzić psa do mieszkania gdzie są dwie stare już kotki (12 i 10 lat)?
Chodzi mi o szczeniaka, myślę aby sobie wziąć pieska coby wypełnił luki. Nie chciałbym aby się jakoś żarły ze sobą, bo dopiero co po dwóch latach kłótni moje kotki znów mogą funkcjonować koło siebie. Ma ktoś jakąś recepte albo pomysł jak przeprowadzić takie wprowadzenie
@RVRE_PEPE: Ciężko o jedynie sprawną metodę, w Twoim wypadku sprawa jest o tyle trudniejsza, że masz dwie kotki które muszą zaakceptować przybysza, co oznacza problemy razy dwa. Ogólna zasada jest taka: koty wypad z pokoju do którego wprowadzasz szczeniaka, pozwalasz mu obwąchać wszystko dookoła, cały czas trzymasz gówniaka na smyczy. Po 10 minutach wpuszczasz kotki, i patrzysz co się dzieje. Możesz je, kocice, jeśli masz taką mozliwość trzymać na kolanach i
@RVRE_PEPE: Poszukaj jak wygląda socjalizacja z izolacja w przypadku wprowadzania 2 kota, bedzie to wygladało podobnie, plus to co dopisał prostozlasu. Z tym ze nie brałbym kota na kolana bo jak cos jej sie nie spodoba to bedzie probowala uciec albo moze tez zaatakowac;)