Ja pier.... mirki nie zrozumiem chyba nigdy #logikarozowychpaskow. Naprawde, juz wkurzanie sie o to iz zablokowalem dostep do mojego tableta bo mam synchronizacje z moja poczta z pracy i prywatna na ktora sobie po prostu nie zycze aby miala dostep/zagladala. Juz hurr durr bo jak to tak?! Zdradzasz mnie! Gadaj sobie z kolezankami nie ze mna!

Normalna argumentacja ze to sa totalnie moje prywatne rzeczy widac nie trafiaja w ta glowke
#korpo #zenua #gorzkiezale

Mirki, w moim korpo jest rekrutacja na wakacyjne praktyki (staż). Proces mocno sformalizowany, ale jednym z etapów jest rozmowa z menedżerami. Jestem w grupie z jednym gościem, który zawsze zadaje pytanie o oczekiwania finansowe w sposób, który strasznie mnie #!$%@? (pytanie trochę pro-forma bo nie mamy możliwości modyfikacji wynagrodzenia na praktykach). A mówi tak:

Staż w naszej firmie to jest staż płatny. [naprawdę długa pauza - ja patrzę na
@DestroDevil: ciężko powiedzieć. W przypadku praktyk najczęściej jest tak, że firmy mają określone budżety które raczej nie są do negocjacji. Pytanie służy trochę do tego, żeby nie sprawdzić czy ktoś chce pensję etatowego pracownika i może być problem z zaakceptowaniem oferty jak dla praktykanta. Z doświadczenia wiem, że na praktykach ludzie są gotowi pracować nawet za połowę tego co podają jako preferowana stawka (czyli jak ktoś mówi, że chciałby 1k to
@Dorciqch: (#) generalnie to jest tak, że żeby się coś zapaliło to musi być duży prąd, wtedy powstaje ciepło i ogień, a bezpiecznik w razie zwarcia przerywa obwód, więc do pożaru dojść nie powinno, gdy np. wstawić kawałek grubego drutu zamiast bezpiecznika to w razie zwarcia może dojść do pożaru. autobusy są budowane zgodnie z normami, więc raczej mało prawdopodobne jest, żeby pominięto lub zastosowano niewłaściwy bezpiecznik. ja bym się skłaniał
@Ned: niestety, polska scena jest skompromitowana przez skecze robione specjalnie dla polskich januszy i pod ich cebulackie poczucie humoru
#zenua over 9000 widziana w autobusie i #boldupy - bądź dziewczyną, dostań od typa różę, uśmiechnij się, a po przyjściu do domu bądź przez niego wyruchana, bo w końcu walentynki są. Już nie mówię o tym, że skoro kurna już się obchodzi walentynki i chce się zabłysnąć to, bitch please, gdzie typ ma godność człowieka... Różę? =]