Kiedyś pewnemu synowi kogoś wpływowego i majętnego, podpuszczony albo raczej zapytany na jaką ocene zasługuje on z odpowiedzi ustnej, powiedziałem ze ocena dobry z minusem(4-)(miałem 13 lub 14 lat to była #gimbaza, a ja myślałem że jestem mistrz świata z biologii). To było dawno temu kilkanaście lat już.. Czy to może teraz jakoś rzutować na moje życie, w sensie założe biznes a on w zemście przyśle zakapiorów którzy zniszczą mi go.
Zacznę od tego, że od zawszę lubię paprykarz szczeciński i odkąd skończyłem 18 lat ( ͡° ͜ʖ ͡°) - lubię również piwo....

...jak jeszcze miałem mleko pod nosem i uczęszczałem do przedszkola to pewnego dnia poprosiłem mamę, żeby kupiła mi ten przepyszny przysmak z zachodnio-pomorskiego jak będzie w sklepie, bo mam ochotę i chciałbym zjeść na kolacje. Jakie było moje zdziwienie, gdy wieczorem otwierając lodówkę nie zastałem mojego
Taka mnie rozkminka naszła słuchając utworu.

Tylko najwięksi potrafią wyrzec się zemsty


Zgadzacie się Mirki z tym stwierdzeniem?
Kilka razy w życiu ktoś zrobił mi skurczysyństwo, chciałem się zemścić, ale się wstrzymałem za namową przyjaciół. Czasem jednak miewam momenty, że gdy wspominam te sytuacje, to żałuję, że się nie zemściłem. Ciekawe jakbym się czuł, gdybym się jednak zemścił.
#przemyslenia #akurat #muzyka #rozkminy #zemsta
Sztabowy - Taka mnie rozkminka naszła słuchając utworu.

 Tylko najwięksi potrafią w...
Idąc za słownikiem:

zemsta «odwet za doznaną krzywdę»


@kaab10: Zemścić się można za wszystko. Ktoś się z Ciebie nabijał, możesz zaplanować jakąś zemstę i go jakoś ośmieszyć.
Nie musi to być tylko za morderstwo/kradzież, wystarczy, że poczułeś się skrzywdzony i czujesz silną wewnętrzną potrzebę wyrównania rachunku, licząc, że ta czynność zmniejszy Twoje poczucie krzywdy.
Nie będę się rozpisywał co mnie spotkało, ale spokojnie należał się za to co najmniej solidny oklep.
Mireczki, pomocy!
Od sierpnia mieszkam z dwójką moich dobry znajomych (nie są parą) ora z moim #rozowypasek. Wcześniej żyliśmy w #zwiazki na odległość, decyzja o przenosinach do mnie została podjęta jakoś w lipcu.

No i tak, nasza współlokatorka na początku latała z mopem i szmatką, wspominała jaka to z niej Perfekcyjna Pani Domu i że ona zaprowadzi czystość i porządek. Znudziło się po miesiącu.

Z drugiej strony mamy współlokatora, lvl 27,