#tikutak #zegarki #zegarkiboners #ciekawostki #zainteresowania #hobby #gruparatowaniapoziomu
No dobrze, proszę szanownego państwa, zatem dziś wracamy do 1. Moskiewskiej Fabryki Zegarków i jej produkcji. Dziś przyjrzymy się zegarkom automatycznym. Dla wygody podzielę wpis na 2 części.
Na początek przypomnienie, że do pewnego momentu produkowano tam kilkanaście marek, wszystkie elementy zegarka poza paskiem wykonując w tym samym zakładzie produkcyjnym (tzw. in-house). Ich nazwy brzmią dziś…hm…jakby to ująć? „Anachronicznie” to nie jest dobre określenie. Bo
No dobrze, proszę szanownego państwa, zatem dziś wracamy do 1. Moskiewskiej Fabryki Zegarków i jej produkcji. Dziś przyjrzymy się zegarkom automatycznym. Dla wygody podzielę wpis na 2 części.
Na początek przypomnienie, że do pewnego momentu produkowano tam kilkanaście marek, wszystkie elementy zegarka poza paskiem wykonując w tym samym zakładzie produkcyjnym (tzw. in-house). Ich nazwy brzmią dziś…hm…jakby to ująć? „Anachronicznie” to nie jest dobre określenie. Bo
- Vadzior
- SonyKrokiet
- darek-jg
- savagetommy
- Ja-ck
- +17 innych
Automaty Poljota, cz. 2.
Już po kilku latach całkowicie przekonstruowano mechanizm. Aby uzyskać ówczesny najcieńszy w świecie automat (3,9 mm grubości!) dwukierunkowy, wprowadzono szereg zmian, tworząc 29-kamieniowy mechanizm 2415 zegarka „Orbita”. W wersji 2416 „Kosmos” (zwróćcie uwagę na zmianę nazw z „ojczyźnianej” na „kosmiczną”) zegarek miał na tarczy dodatkową podziałkę datownika, obsługiwanego specjalną wskazówką (tzw. „pointer”). Wypuszczano „Orbitę” przez bodaj 2 lata, a „Kosmosa” przez