#anonimowemirkowyznania
Mirki, nie życzę nikomu tego co dzisiaj przeżyłam. Byłam świadkiem jak mój tato zadławił się kawałkiem chleba i tylko dzięki wzorowej pierwszej pomocy przeprowadzonej przez moją mamę skończyło się tylko na strachu. Okropne uczucie, w jednej chwili pakowaliśmy razem prezenty,a w drugiej dzwoniłam na 112 bo początkowo chwyt Heimlicha ani klepanie między łopatkami nie pomagało i tato wciąż się dusił. Na szczęście mama zachowała zimną krew i kontynuowała te czynności,a uwierzcie,że łatwo można ulec panice jak widzisz,że bliska osoba walczy o oddech i liczy się każda sekunda żeby jej pomóc :(. Dlatego polecam żeby każdy z Was nauczył się zasad udzielania pierwszej pomocy w przypadku zadławienia i zakrztuszenia u dzieci i dorosłych i co robić gdy się zakrztusimy gdy jesteśmy sami w domu. Ta wiedza naprawdę ratuje życie, a jeśli będziecie świadkami takiej sytuacji nie będzie czasu na sprawdzenie tego w internecie. U nas skończyło się na strachu,ale gdyby coś stało się mojemu tacie to nie wybaczyłabym sobie do końca życia,że mogłyśmy mu pomóc,a nie wiedziałyśmy jak. #pierwszapomoc #zakrztuszenie #zadlawienie

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
ID: #5fe297bb4fbb67000ac1f0df
też mnie zawsze to fascynuje, że często jeden głupi gest w rodzaju przechylenia kogoś na bok, albo odwrócenia gówniaka i klepnięcia w plecy może decydować u życiu lub śmierci. Gratulacje dla mamy, a wszyscy do nauki pierwszej pomocy!
  • Odpowiedz