można dodzownić się do wizytatorów w apelacji? żeby się chociąz dopytać w przypadkach ekstramalnych tzw. sędziów na wylocie co tylko mają wokandę a już kombinują w innym zawodzi i mega szkoda robią np. z biegłymi czy da się chociaż to jakoś zawiesieć, nadzór..

Wiele niestety młodych odchodzi i jadą ostro po bandzie.. ewidentnie po zbiegu ze stronami wyznaczaja sobie biegłych, pisemne zeznia na odległość xd chociaż wiedzą że ich przenosza do innych wydziałów, a nieoficjalnie że odchodzą z zawodu..

:-( smutne to, ale szkoda stron i kosztów..

Da
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 0
@telemach20: ale to nie zabawa niestety..

masz lepszy pomysł .. kto nadzoruje j..nych biegłych? przecież Skarb Państwa i de facto apelacja za nich odpowiada
co jak narobią realnych szkód, nie tylko w opinii ale coś rozwalą lub celowo niszczą i mają do gdzies?

Sędzia nadzorująca już sie pakuje
  • Odpowiedz
Znowu niemiecki wymiar sprawiedliwości uderzył z całą surowością
W zeszłym roku chińczyk zamordował dwie kobiety w salonie masażu w mieście Gelsenkirchener.Jedna z ofiar zadał 30 ciosów nożem.
Wyrok sądu 14 lat więzienie

#ciekawostkizniemiec mój tag o Niemczech

https://www.tz.de/welt/essen-mann-40-verurteilt-wegen-gewaltsamen-morden-zr-10289613.html
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Mirki, mam #pytanie natury urzędowo-prawnej. Słowem wstępu: 4 lata temu na eBayu padłem ofiarą oszustwa, kupiłem telefon, zapłaciłem i 1600 golda wyparowało. Sprawę praktycznie od razu zgłosiłem na policję (sam opis zgłoszenia w ogóle to zasługuje na odrębny coolstory, ale to może innym razem), wkrótce (po zaledwie 3 miesiącach oczekiwania!) sprawa została przekazana do innej prokuratury, bo prokuratura właściwa dla mojego miejsca zamieszkania stwierdziła, że to jednak sprawa nie dla nich (świetny czas reakcji). Ostatecznie po przekazaniu sprawy, sama sprawa była 3-krotnie umarzana i wznawiana (ze względu na ukrywanie się przed wymiarem sprawiedliwości jednego ze sprawców), ale ostatecznie sprawcy zostali ujęci, zaprowadzeni pod sąd i w grudniu 2013 (po ponad trzech latach od zgłoszenia) zapadł w końcu wyrok skazujący, rzecz jasna korzystny dla mnie. Obaj sprawcy zostali przez sąd zobowiązani do naprawy wyrządzonej szkody (zwrotu całej kwoty, nie ma jednak nic nt. ustawowych odsetek).

I tu zaczyna się problem - chęć spłaty przez obie te osoby pozostawia wiele do życzenia. Spłacają w nieregularnych odstępach czasu (co miesiąc/dwa) śmiesznymi kwotami rzędu 20-50 zł. Co ważne, obie osoby oficjalnie nie pracują, więc teoretycznie nie mają dochodów. W połowie maja do obu wysłałem (listem poleconym za potwierdzeniem odbioru) ostateczne wezwania do zapłaty całości zasądzonej kwoty. Jako ostateczny termin spłaty podałem 30 czerwca 2014. Szczerze wątpię abym jutro otrzymał resztę zasądzonej kwoty. W wezwaniu zawarłem informację, iż jeśli całość nie zostanie spłacona do jutra, sprawę kieruję do komornika, będę się też domagał ustawowych odsetek.

I teraz kilka pytań:

1.
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@hyperlink: 1. W tej chwili to nieistotne, wniosek możesz skierować do dowolnego komornika (chyba, że chciałbyś zlicytować ich nieruchomości).

2. Nie możesz teraz żądać od komornika, żeby ściągał ci odsetki. Musiałbyś mieć odsetki zasądzone w wyroku.

3. Za sam wniosek do komornika nie zapłacisz nic. Możesz zawnioskować od razu o poszukiwanie majątku, co powinno przyśpieszyć pracę komornika. Za to tymczasowo wykładasz opłatę, która będzie ci jednak zwrócona razem z należną
  • Odpowiedz
@hyperlink: Klauzula to najprościej mówiąc pieczątka, która mówi, że wyrok podlega wykonaniu. Wniosek o nią składasz do sądu I instancji, który wydał wyrok (jak się domyślam, w twoim przypadku do rejonu). W ciągu 1-4 tygodni dostaniesz z powrotem wyrok sądu z pieczątką, który musisz załączyć do wniosku do komornika.
  • Odpowiedz