Jeszcze mialem taka wizje pod powiekami (takie pach-pach, jak Pan Jackowski opowiada):
Byla to postac cala biala, jakby w plaszczu, glowa bez twarzy biala (w bialym kapturze), ale nie swicila, tylko jakby pomalowana na bialo.
Cialo nizej stanowil jakby taki klosz plaszcza, tylko caly zbudowany z takich jakby bialych zawiniec materialu, prawie jak piora, ale nie piora, ale tez nie takie paski materialu, tylko wlasnie takie jakby litery C, tylko w
Hej!
Czy ja dobrze rozumiem, ze juz w Starozytnym Egipcie nie potrafili zrobic kwadratury kola?:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Kwadratura_ko%C5%82a
Kurcze pieczone, ja mam na obrazie kolo mnie w pokoju, gdzie pracuje.
Ale to trzeba w alchemie wierzeyc, czyli jak ja, miec schimzofremnie, albo nie wiedziec, ze sie nie da.
LOL XD He he he, ide chwile odpoczac, bo mi sie w glowie lekko kreci.
Z Bogiem!