Mam pytanko do wszystkich mirasków czy moje życie podpada pod definicję ekonomicznej wegetacji/dziadowania?
Nie piję,nie palę,nie chodzę na imprezy,nie chodzę do restauracji,bardzo rzadko jadam na mieście(raz na miesiąc pizza/kebab),nie mam samochodu,raz w roku jeżdżę na...3 dniowe mini-wakacje za granicę(samotne zwiedzanie Bukaresztu),raz na roku kupuję najtańszy smartfon,komp mam ten sam od...10 lat.

Z drugiej strony..

Mam własne małe mieszkanie na kredyt,kupując jedzenie w sklepie nie patrzę na ceny,jak nie chce mi się czekać na autobus to
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 24
@AnonimoweMirkoWyznania: jak widać to ma depresje i to glęboką , a nie jak ty to ująłeś "niby ma" xD I w jaki sposób brak próby samobójczej wyklucza myśli samobójcze? Może zamiast o pracy porozmawiaj z nią o tym jak idzie jej psychoterapia, jak się czuje itp? Ale ty z góry założyłeś, że to sobie wymyśla i w ogóle żadnych myśli samobójczych nie ma bo przecież nie podcięła sobie jeszcze żył
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach