@przodowyryl: Ciężko gdybać, bo sytuacja jest dynamiczna, ale nie spodziewałbym się jakiś radykalnych posunięć. Najlepiej zaplanuj coś z możliwością rezygnacji. Ja też miałem rozterki, ale pojechałem i to było coś wspaniałego. Nie rezygnuj. Zawsze da się jakiś kraj objechać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@donmanuelcarmello: Jeśli będziesz jechał autobanem przez Austrie (co polecam) to zjedź z autostrady na ostatnim zjeździe przed granicą ze Słowenią okolice Spielfeld
i teraz nasz 2 opcje
pierwsza:
ustawiasz nawigacje Zieregg, 8471, Austria (to jest miejscowość przy zjeździe z autostrady) i kierujesz się do Chorwacji na Gornji Macelj, Chorwacja i klikasz unikaj opłat. Jedziesz na około i przelatujesz przez granice na jakimś zadupiu. Totalnie nie
  • Odpowiedz
@donmanuelcarmello: Do Chorwacji jechałem przez Włochy, bo byliśmy w Trieście, więc raczej średnio ci pomogę. Obserwuj ruch na granicy przez google mapy. Strzelam, że najlepiej być do 11 rano na granicy chorwackiej, ale rozumiem że może być to niewykonalne. Później ryzyko korków rośnie
  • Odpowiedz
#wakacje, #smuteczek, jedzie czlowiek w cieply kraj, coby odpoczac, poplazowac, nabrac kolorytu. ale zeby krem z filtrem? PO CO. no i czlowiek ma poparzenie drugiego stopnia i tyle bylo z poludniowego sloneczka. Mirki i Mirabelsy pamietajcie o odpowienim zabezpieczeniu :)
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PlonacaWagina: miałem to samo rok temu w Turcji pod koniec lipca, gorąco jak w piekle i od drugiego dnia siedziałem poparzony jak debil, jeszcze stopy poparzone i ledwo chodziłem. 40bstopni a ja okryty ręcznikami xD
  • Odpowiedz
Mirki. Tak z ciekawości i po dyskusji z #rozowepaski jesteśmy na etapie wojennym. Ja w podróż pojechałbym tylko i wyłącznie autem (chodzi o dystans 300/400km) a ona pociągiem. Uważam, że auto jest dużo wygodniejsze bo nie muszę się denerwować już podczas samej podróży o współpasażerów, opóźnienia a już na samym miejscu mam wolność pod tym względem, że możemy pojechać troche obok pozwiedzać i nie denerwować się, że pks jeździ raz
  • 14
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
no pewnie. Norda

@vin42 wyobraź sobie, ze kierowałem sie dzisiaj tym komentarzem, zarcie jest w pytke, rosol jak u mamy, thx

@geszue: dawno tam nie jadłem znaczy że się nie popsuli to i gitarka mireczku
  • Odpowiedz
Chcialem we wrzesniu poleciec z zona i corka do Dubaju. Przez sytyacje z koronawirusem nie jestem jednak przekonany i pewnie zakonczy sie na Polskim morzu/mazurach. Jako, ze ostatni raz bylem z 15 lat temu moze macie jakies rekomendacje co do lokalizacji na fajne rodzinne wakacje bez masy turystow?
#wakacje #mazury #baltyk
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
Hej, planuje po raz pierwszy wybrać się na #mazury z żoną i 1.5 roczniakiem. Co byście obrali jako bazę wypadową aby nie jeździć dalej niż w promieniu 100k? Chodzi mi o jakieś miasto żeby jakieś mieszkanko na airbnb klepnac.

#wakacje
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@vertoo: Ełk, bo i na Suwalszczyznę, Białowieżę czy wzgórza Szeskie blisko oprócz wielkich jezior Mazurskich.
  • Odpowiedz
@kolak68: Właśnie nad tym się zastanawiam ze znajomą... Na plus na pewno ceny - Salzburg/Innsbruck, a Wiedeń to dwa różne światy. No i dwa, że tydzień na Wiedeń to wcale nie tak dużo jakby nie patrzeć ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
Mieliśmy ze Starym jechać na Hel. Z mężem w sensie. Na 3 dni. Z kolei na 2 dni przed dzwoni do mnie laska z hotelu i mówi że im rura pękła blablabla i nie mogą nas przyjąć. Dodam, że mieliśmy nocleg za 80pln/doba, gdzie pokoje na Helu chodzą po 400-500pln/doba więc opłacało im się nas w-----ć. W historię z rurą nie wierzę, ale szybko skołowaliśmy alternatywę - jeden dzień chlania u kumpla
s.....s - Mieliśmy ze Starym jechać na Hel. Z mężem w sensie. Na 3 dni. Z kolei na 2 ...

źródło: comment_15957731997ZWsTWD1ED6UxyMVJTq8lM.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@send_nudles: podobne stawki pracownicze mam w 3city ale u nas nikt w c---a nie leci, że pęknięta rura tylko normalnie poinformują wcześniej i odwołają jak jest np blackout czy inna szansa na 100% obłożenia
  • Odpowiedz
@Magadanka: też byłem w zasadzie na dwa dni. Jednego dnia robisz sobie piesze zwiedzanie podziemnej trasy, centrum, rynek z głównymi muzeami (to na placu solidarności szczególnie warto - Centrum Dialogu się nazywa), zamkiem, filharmonią, bramami (w jednej jest czekoladziarnia Wedla :P), a drugiego dnia jedziesz na chillout w parku kasprowicza+błonia z zielonym Urzędem Miasta :D, teatr letni, muzeum techniki i motoryzacji w starej zajezdni (bo niedaleko zaraz za parkiem), powrót
  • Odpowiedz