Wymieniajcie tu najbardziej niesmaczne zachowania księży jakich byliście świadkami (lub miało to miejsce w Waszym bliskim otoczeniu tj. ta sama parafia, ta sama szkoła) -
Ja zaczynam -
- bicie dzieci listewką w ramach śledztwa w sprawie nieumyślnego i nietrwałego zabrudzenia ściany w kościele
- publiczne piętnowanie 7 letniego dziecka w kościele w obecności paruset ludzi za to, że rodzice nie chodzili regularnie do kościoła. Wobec dziecka też użyto obelżywych słów po
@szurszur:
1. Ksiądz na lekcji w gimbazie podniósł jednego ucznia za fraki i rzucił nim o ścianę, bo ten głośno gadał
2. W trakcie mojego bierzmowania ksiądz zrobił kazanie w którym mówił, że należy głosować na "pro-polskie i katolickie partie polityczne". Było to zaraz po tym gdy PiS doprowadził do przedterminowych wyborów, więc łatwo się domyślić które partie polityczne ksiądz miał na myśli...
@szurszur: U mnie w trakcie lekcji religii ksiądz uderzył pięścią w brzuch niesfornego ucznia (chyba 5-6 klasa podstawówki), aż go zgięło w pół i upadł na ziemię. Ale nic z tego nie było, bo ten uczeń to był taki trochę patus - półcygan i nikt się za nim nie wstawił. Księdza #!$%@? dopiero gdy powiedział, że większość dziewczynek z klasy wygląda jak "dziwki" (ze względu na ubiór) - rodzice przylecieli do
@maxmaxiu: pewnie jest drugie dno... cos w stylu - ktos przyszedl do kurii i powiedzial, ze brakuje przedszkoli, ze drogo to wychodzi i ciezko cos nowego otworzyc. No to Ci powiedzieli, ze spoko, damy wam miejsce przez pierwsze 5 lat za friko, symboliczny 1.200 podatku jakiegos tam. No i tak bylo przez 5 lat, tamci zalozyli przedszkole, placili grosze i jakos szlo.

Po 5 latach przyszly do kurii powiedzieli, ze spoko