@mati1990: Oglądałem kontynuacje na facebooku, ta kobieta na koniec wszystko wyśmiała ostro (chyba myślała, że już kamery wyłączone). Masakra.
Sam ciężko pracuje całe swoje "zawodowe życie" i odkładam grosik do grosza, właśnie się zastanawiam czy nie dobrać kredytu i nie kupić jakieś nieruchomości, która nie będzie moim głównym miejscem pobytu. I to nie jest kwestia bogactwa, a próba zdobycia czegoś w życiu.
I cyk okazuje się, że ktoś się może wpieprzyć
Miraski i Mirasy znacie może jakieś leki/zioła bez recepty pomagające w skupieniu, uspokojeniu się ? Mam straszne problemy z tym przez co nie mogę się niczego nauczyć, grałbym tylko w lola bo pomaga się wyładować. Mam taką ciągła potrzebe ruszania sie albo oglądania jakichs głupot na internecie. Jak myśle o nauce to czuje w klatce piersiowej taki jakby scisk, jakby mi sie duszno robilo
Wiem ze to podchodzi pod udanie sie do
@dlaczego0 Sport plus kawa zagryziona l-theanine.
Za wszelką cenę zrób sobie odwyk od internetu i wszelkich głupot.
I serio, skasuj to badziewie. LoL nic dobrego do Twojego życia nie wnosi a rozgrywka w to jest wyjątkowo powtarzalna.

Powodzenia ziomek.
@Chuseok: Nie czas i miejsce na to, o depresji nie będę się wypowiadać, bo mam w tej materii swoje za uszami :).
Więc w TVN raczej zarabia dobrze wydaje mi się.
Szkoda już strzepic ryja na to wszystko, puściłem sobie mecz, i widac dokładnie jaką mają w UK sytuację straszną, nawet rudy od Elki na trybunach siedzi :)
Pierwszy raz piszę w temacie #oszukujo, otóż, na początku roku moja mama podpisała umowę z wykonawcą na remont mieszkania - Mateuszem Mularczykiem. Niestety, gdy dowiedziałem się o tym, było już za późno - i googlując szybko tą osobę, wiedziałem, że będą problemy.
Nie pisałbym tutaj, gdybyśmy zostali oszukani tylko my - problem w tym, że przeglądając internet łatwo dojść do wniosku, że w naszym kraju można żyć z oszukiwania zleconiodawców i
@shaelix92: Pana gryzie sumienie, albo już uświadomił sobie że gdzieś zdjęcie wyciekło, bo od razu na wejściu informuje , że było przytarte i wrzuca ww zdjęcie. Czyli jednak nie taki handlarz straszny, może rzeczywiście chłop nie wiedział, ja też kiedyś sprzedałem furę z pasem przednim z innego auta , nie wiedząc że nie przejdzie przeglądu w innym mieście XDDDDDDDDD