Podczas ostatniej urbexowej wyprawy trafiło się trochę nieprzyjemnego wspinania, kolega nie dal rady za mną przejść, więc zawróciliśmy. I tak zacząłem się zastanawiać, że o ile w wielu miejscach przy odpowiedniej sprawności fizycznej da się wleźć o własnych siłach, to czasami trafiają się takie nieprzyjemne obiekty, gdzie po prostu bez dodatkowego sprzętu wyżej się nie dostanie. Jeszcze pół biedy, jak da się o coś zahaczyć linę, ale przy idealnie gładkiej ścianie lub dziurze w suficie na środku wysokiego pomieszczenia już jest źle. Przytarganie zwykłej drabiny często jest niemożliwe.

Macie na to jakieś patenty? Idealne byłoby coś w stylu drabiny teleskopowej, która byłaby w stanie się zmieścić do plecaka. Niestety te które widziałem w sklepach po złożeniu są jeszcze odrobinę za duże i są projektowane pod kątem wygody, a nie jak najmniejszej wagi i rozmiaru.

Wołam od razu kilka osób co się w tym temacie ostatnio udzielały:
@dymek95, @
  • 0
@dymek95: polecam. Promienie słońca przedzierające się przez gałęzie no i te drzewa porośnięte jakimś bluszczem czy czymś, dają niesamowity klimat :)
  • Odpowiedz