Cześć Mirki.

Jestem przedstawicielem handlowym, rocznie pokonuję dystans około 60 tysięcy kilometrów miesięcznie, ale jeszcze nigdy nie miałem takiej sytuacji jak dzisiaj.

Około 19:20 na wyjeździe ze #swidwin w stronę #drawsko, dopiero za znakiem końca zabudowanego, więc gdzieś koło 70 km/h wprost pod maskę wyleciał mi zając. W ułamku sekundy wyhamowałem gsIeś do 30 na godzinę, może minimalnie więcej ale niestety i tak dostał dość mocno w bok. Mówię dość mocno, bo wywinął dwa piruety po drodze. Stanąłem, wysiadlem, a on próbuje uciec. Niestety łapy z tyłu miał niesprawne, więc tylko pełzał wzdłuż drogi. Zadzwoniłem do TOZ w Swidwinie. Miła Pani powiedziała, że nie mają obecnie dyżuru lekarskiego i muszę (jeśli chce) podjechać do #lobez, bo tam jest weterynarz i zobaczy. No to sru do auta po skrzynkę na narzędzia i rękawiczki. Złapałem za kark, tak jak zwykle się łapie zwierzaki i jak się nie zaczął wydzierać... Jakby nie patrzeć to dla jego dobra, więc zapakowałem go do tej skrzyneczki, dałem do bagażnika i
uncross89 - Cześć Mirki.

Jestem przedstawicielem handlowym, rocznie pokonuję dysta...

źródło: comment_VxIZ3YVBeusrw4dYD23qxGwBiZTBHIgd.jpg

Pobierz
........................................................................................................................
Wpis kierowany do mirków obserwujących tag: #wykopskubietotalizatora
........................................................................................................................

Witajcie ponownie dzisiaj.

Kolejna