@marqustd: Znam ten bul, jechałem wczoraj do kolegi kilkanaście kilometrów w jedną stronę do pobliskiej wioski, liczyłem że nałapię dystansu do jajeczek, a przez całą drogę nie miałem zasięgu sieci, więc nie ładowało mi map ( ͡° ʖ̯ ͡°) Na miejscu dwa razy zacięła się apka po złapaniu pokemona, w całej miejscowości tylko jeden czy dwa Pokestopy...
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Zawsze śmieszy.
Przychodzi człowiek od lekarza. Lekarz dał antybiotyk. Hurr durr antybiotyk w ciemno.
Przychodzi człowiek od lekarza. Lekarz nie dał antybiotyku. Hurr durr nie dał antybiotyku a ja przecież taki chory.
#trustory #gorzkiezale
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Jest w pobliżu mojej firmy bar mleczny. Taki w starym stylu. Żywi się tam połowa Interii, okoliczny ZUS i cała masa dawnych przedstawicieli ludu pracującego Nowej Huty. Jadają tam również brytyjscy turyści, podwożeni pod bar trabantami, w ramach tripu po pomniku komunizmu, jakim jest Nowa Huta. I tak już od lat.
Dziś poszedłem na wczesny obiad i oczywiście zastałem brytoli. Starsze małżeństwo z młodym chłopakiem - synem/wnukiem (?). Przewodnik właśnie zachęcał ich
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 11
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@apolloastartes:
Okej, po poznaniu faktów jakie informacje są przekazywane, a jakie zostawiane są dla bóg wie kogo, piesze wędrówki nabierają sensu.
Czyli wina nie jest stricte wasza, a po prostu brak jakiegokolwiek systemu komunikacji powoduje takie zgrzyty.
Podając dane kontaktowe liczyłem, że każdy aspekt związany ze sprawą będzie odbywać się w/w kanałami, tak też zostałem poinformowany.
  • Odpowiedz
W podrzędnym kebabie wpadł gołąb do lokalu, w--------ł się do sosu czosnkowego, n----------ł sos trzepocząc skrzydłami po całej kuchni, stołach, krzesłach, ścianach, podłodze, żeby na koniec obsmarować szybę i uciec. Kuchnia na widoku klientów, ale wówczas nie było nikogo oprócz Pani sprzedającej. Widziałem gołębia który wpadł do lokalu i chciałem jej pomóc się go pozbyć, stąd widziałem całe zajście. Jakby ktoś jadł kebsa w Toruniu na rynku w niedzielę i smakowało mu
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W sobotę zauważyłem, że zacząłem przybierać na wadze, więc zdecydowałem się wyeliminować całkowicie słodycze. Całkiem dobrze mi szło, gdyby nie ta świeżo kupiona tabliczka czekolady. Pieniądze wydane, jeszcze jedna nie zaszkodzi, poza tym swoją robotę już wykonałem, postawiłem sobie nową regułę, od jutra zacznę się pilnować.

Przyszła niedziela, jest na razie było nieźle, gdyby nie te Michałki rozsypane w misce na stole, no ale niedziela, w niedziele się odpoczywa, kto normalny wdraża
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@peterp: Tu właśnie mamy przykład takiej ślepej masy która nawet nie wie kiedy ma się śmiać bo jest tak wyprana ze swojego charakteru, że wszystko co powiedzą aktorzy jest przekomiczne i zabawne. Ciężko ubolewam nad takimi ludźmi jednocześnie ich nie szanując, przez co rośnie osobiste ego i poczucie świadomości wyższości.

  • Odpowiedz
@Kerykejon: Idealnie w punkt trafiłeś z opisem tych widzów.
Wiadomo, to jest ich hajs i mogą sobie chodzić do kina na co tylko chcą. Tylko czemu są takimi emocjonalnymi wydmuszkami? Tego nie jestem w stanie zrozumieć.
W #pracbaza to samo - te różowe "Nie nooo faaaajny był () "...brak sił ;)
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Byłem w odwiedzinach u brata na święta. Rodzina powiększyła się o drugą już świnkę morską. Podobno zachowuje się bardzo agresywnie wobec tej pierwszej, stąd brat podsunął pomysł nazwania jej...


Od tamtej pory radośnie wołają na nią per Gebelsik. Jestem ciekaw zdziwienia, jakie wystąpi za kilka lat u dzieci, w szkole, na lekcji historii :d

#heheszki #trustory
Cender - Byłem w odwiedzinach u brata na święta. Rodzina powiększyła się o drugą już ...

źródło: comment_j7oQICKLTmUuZYJOzsv9jpKJ927e17yk.jpg

Pobierz
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach