Wpis z mikrobloga

Ja #!$%@?. Jak ja nie ogarniam sądów etc.
Kilka ładnych msc temu zostałem napadniety i #!$%@? z rzeczy.
Zatrzymany kilka min po zdarzeniu powiedział że nie ma itemow i #!$%@? i Elo.
Został jednak zarzut za sapanie o #!$%@? czy coś.
Jako adres korespondencyjny podałem adres gdzie obecnie mieszkam. O sprawie zapomniałem. Pierwszy list przyszedł do domu normalnie jak prosiłem. Kolejne jednak listy na chatę ponad 100km dalej.
Nikt z rodziny nie może odebrać bo to polecony do mnie.
Miałem to w dupie bo nikt mi nie odda za to że oni są upośledzeni feat w dupie mam co z tym kolesiem się stanie. Ja chciałem tylko odzyskać itemy i tyle.
Przed weekendem dzielnicowy chodził blisko tydzień po rodzinie i mnie szukał. Sąsiedzi myślą że jestem bandziorem bo ten cep wypytywal wszystkich.
Odebrałem list bo akurat jestem u rodziny. A tam ze musze stawić się na rozprawie inaczej czeka mnie kara albo zatrzymanie.
Nie mam zamiaru się tam zjawiac bo po jaką cholere typ ma mnie zapamiętać also zeznania są zapisane, ja nic nie dodam i nie pamiętam z detalami wydarzenia. Nawet nie pamiętam dnia kiedy to było.
W wezwaniu podana jest informacja że muszę okazać dowód osobisty. Chyba go zgubie.
Pomijam to że będę musiał brać przymusowe wolne.
#polska #patologiazewsi #napad #sad #policja #prawo #trustory
  • 11
@le1t00: jeśli jesteś wezwany imiennie, to pracowadca ma obowiązek cię zwolnić na rozprawę. Odbiór listu był pokwitowany, więc jeśli "zgubisz"/olejesz, skończy się to gorzej. Jak chcesz robić imbę, to pokaz im pierwszy list, który do ciebie słali na właściwy adres i zarządzaj na piśmie info na jakiej podstawie wybrali tamten adres i na jakiej sami go zmienili.
Został jednak zarzut za sapanie o #!$%@? czy coś.

@le1t00: Do kogo, do Ciebie? Jeśli tak, to sam składałeś zawiadomienie.

Przed weekendem dzielnicowy chodził blisko tydzień po rodzinie i mnie szukał. Sąsiedzi myślą że jestem bandziorem bo ten cep wypytywal wszystkich.

Bo ma taki obowiązek i działa na polecenie sądu. I cep? Sumiennie wykonuje swoje obowiązki, szuka tak jak powinien i wyzywasz go od cepa? W mojej ocenie sam jesteś cep
@apolloastartes:
Troszeczkę to inaczej wygląda.
Adres do korespondecji został podany zgoła inny. List w tej sprawie potrafił przyjść pod wskazany adres. Nagle przestały docierać i wymaga to ode mnie blisko 2h podróży po bezsensowny papierek.
Nie wydaje mi się aby chodzenie i wypytywanie całego osiedla o człowieka który nie mieszka już w tym miejscu kilka lat jest na miejscu.
Zważając, że nr kontaktowy także podałem, a nikt nie raczył się skontaktować
Nie wydaje mi się aby chodzenie i wypytywanie całego osiedla o człowieka który nie mieszka już w tym miejscu kilka lat jest na miejscu.

Zważając, że nr kontaktowy także podałem, a nikt nie raczył się skontaktować przez sms/tel/czy emaila.

@le1t00: Dzielnicowy dostaje tylko pismo o treści "sąd zwraca się zapytaniem czy osoba Imię Nazwisko mieszka tu i tam" I tyle. Nie ma opisu. Nam nie piszą na tych pismach o co
@apolloastartes:
Okej, po poznaniu faktów jakie informacje są przekazywane, a jakie zostawiane są dla bóg wie kogo, piesze wędrówki nabierają sensu.
Czyli wina nie jest stricte wasza, a po prostu brak jakiegokolwiek systemu komunikacji powoduje takie zgrzyty.
Podając dane kontaktowe liczyłem, że każdy aspekt związany ze sprawą będzie odbywać się w/w kanałami, tak też zostałem poinformowany.