Rzut okiem na sprawę po czasie, artykuł o incydencie na autostradzie.

Czego to oni nie potrafią... poprostu cieszył się z drogi :D

Kamera przedstawiająca życie kierowcy, od środka... co prawda ciągle autostrada, na szczęście jest czat i można porozmawiać z amerykańskim kierowcą 18 kołowego kolosa.

Dwaj polscy kierowcy wiozący ładunki różnych firm różnymi samochodami byli najpierw na promie w Niemczech, dopłynęli do Finlandii, potem ruszyli do San Petersburga i Moskwy. 6 marca wieczorem zatrzymali się na parkingu dla tzw. tirowców w Klinie.

Dwóch rumuńskich kierowców jedzie tirem, jeden filmuje drugi głupieje.

TIR - Saturday Night Fever! Buhahaaa

link do filmu pod artykułem i w powiązanych

Znudzony kierowca tira... Zobaczcie sami ludzką głupotę i nieodpowiedzialność... .

Tego sie nie da opisac :P lol

Co można zrobić z nudów za kierownicą TIRa :D

Jak zachowuje się kierowca po 36 godzinach jazdy

Argument za zasadą ograniczonego zaufania...

Na przejazd kolejowy, przy którym stoi Turek wjeżdża TIR,który po kilku sekundach zostaje zmieciony przez pociąg.Pociąg dosłownie rzuca tirem w Turka.Efekt?Turek mdleje od przypływu emocji,dlatego na początku obrażenia mogą wydawać się poważniejsze,ale poza lekkim otarciem głowy i "strąceniem"przez naczepę tira kasku z jego głowy nic się nie stało.

Wczesniej widac bylo w jaki sposob działają firmy transportowe w Polsce. Sami oszuści niemal. Gdy licznik wskazał zero ujawniłł się ostatni film z niezłą muzyką, pokazujący kto stał za całą akcją.

A Wy co myślicie na ten temat?

Niemieckie media z niedowierzaniem informują o zdarzeniu drogowym, do którego doszło w nocy z wtorku na środę pod Würzburgiem w środkowych Niemczech. Kierowca polskiego tira przez pomyłkę wjechał na most w stanie rozbiórki i dosłownie przeleciał nad sześciometrową dziurą nad rzeką Men."To wyczyn jak z filmów z Jamesem Bondem"onetpl

Naprawdę przekonywująca argumentacja

Niemieckie media z niedowierzaniem informują o zdarzeniu drogowym, do którego doszło pod Würzburgiem w środkowych Niemczech. Kierowca polskiego tira przez pomyłkę wjechał na most w stanie rozbiórki i dosłownie przeleciał nad sześciometrową dziurą nad rzeką Men.

Wyczyn godny Jamesa Bonda. Kierowca nie zauważył, że most jest zamknięty i jego tir przefrunął w powietrzu 6 metrów. "Bildergalerie" - zdjęcia.

Jak w filmie Speed. Polski kierowca nie zauważył objazdu i rozpędzoną ciężarówką wjechał na demontowany most. Kiedy dojechał do końca drogi, jego pojazd wzbił się w powietrze i przeleciał nad sześciometrową dziurą w miejscu, w którym rozebrano wcześniej kawałek mostu.