Kilka lat temu miałem dziewczynę.
Taka młoda, piękna, sympatyczna. Pisząc piękna mam na myśli naprawdę piękną dziewczynę, niczym z filmu. Każda część jej ciała była po prosu piękna. Czułem się zakochany, zaangażowany i odpowiedzialny. Miałem wrażenie, że wszystko jest w rozkwicie i to co najlepsze jest dopiero przed nami. Wiem, naiwne! Ale tak właśnie wtedy było, tego widocznie mi brakowało.
Trwało to kilka ładnych miesięcy. Cała jesień, zima i tak aż do majowego rozkwitu wiosny.
Wiosna przyszła i związek się dziewczynie znudził, więc wzięła i odeszła. Po prostu zostawiła mnie, na koniec jeszcze mówiąc, że nie jestem już jej potrzebny. ¯\(ツ)/¯ Dokładnie takich słów użyła w odpowiedzi na moje mocne niezrozumienie sytuacji.
Wymazała mnie z dnia na dzień. Pamiętam, że nie mogłem tego pojąć w swoim mózgu, jak można z kimś spędzać tyle czasu z własnej nieprzymuszonej woli, nalegać na częste spotkania, dużo rozmawiać, budować jakieś wspólne małe historyjki i nagle to wszystko tak odciąć i zaorać. Przecież człowiek się z sobą zżywa, prawda? Mówię wam, prawdziwy nóż w plecy. Czułem się jak uśmiercony, jak niewidzialny. To poczucie niewidzialności było straszne. Czułem się podle oszukany i dużo czasu minęło, nim to odchorowałem.
Nie życzę żadnemu facetowi tak przykrych i w dodatku tak wyjątkowo perfidnych doświadczeń, zwłaszcza tym głupio-dobrym i wrażliwszym.
Taka młoda, piękna, sympatyczna. Pisząc piękna mam na myśli naprawdę piękną dziewczynę, niczym z filmu. Każda część jej ciała była po prosu piękna. Czułem się zakochany, zaangażowany i odpowiedzialny. Miałem wrażenie, że wszystko jest w rozkwicie i to co najlepsze jest dopiero przed nami. Wiem, naiwne! Ale tak właśnie wtedy było, tego widocznie mi brakowało.
Trwało to kilka ładnych miesięcy. Cała jesień, zima i tak aż do majowego rozkwitu wiosny.
Wiosna przyszła i związek się dziewczynie znudził, więc wzięła i odeszła. Po prostu zostawiła mnie, na koniec jeszcze mówiąc, że nie jestem już jej potrzebny. ¯\(ツ)/¯ Dokładnie takich słów użyła w odpowiedzi na moje mocne niezrozumienie sytuacji.
Wymazała mnie z dnia na dzień. Pamiętam, że nie mogłem tego pojąć w swoim mózgu, jak można z kimś spędzać tyle czasu z własnej nieprzymuszonej woli, nalegać na częste spotkania, dużo rozmawiać, budować jakieś wspólne małe historyjki i nagle to wszystko tak odciąć i zaorać. Przecież człowiek się z sobą zżywa, prawda? Mówię wam, prawdziwy nóż w plecy. Czułem się jak uśmiercony, jak niewidzialny. To poczucie niewidzialności było straszne. Czułem się podle oszukany i dużo czasu minęło, nim to odchorowałem.
Nie życzę żadnemu facetowi tak przykrych i w dodatku tak wyjątkowo perfidnych doświadczeń, zwłaszcza tym głupio-dobrym i wrażliwszym.
#p0lka #przegryw #blackpill #redpill #tinder #logikarozowychpaskow #rozowepaski #zwiazki #szarpankizzyciem #s--s #heheszki #humorobrazkowy
Jesteście zwykłymi toksycznymi palantami i dlatego nikt was nie chce, takie są fakty :-)