Byłem przedwczoraj pierwszy raz na szybkich randkach, jako że w sumie tutaj się o nich dowiedziałem to opiszę pokrótce co i jak, może ktoś będzie ciekawy. Nie nastawiałem się na nic, poszedłem z ciekawości i na luzie, stwierdziłem że najwyżej będę stratny te 30zł i 2h czasu jak przyjdą same grube/brzydkie/puste ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Przyszedłem 5 minut przed czasem, prawie wszyscy już byli, od organizatorki dostałem plakietkę z imieniem i kartkę z długopisem do zaznaczania tak/nie numerach kobiet (były też imiona). Zasady ogólnie znane, czyli panie siedzą przy stolikach, a panowie co 5-6 minut na dźwięk dzwonka, po kolei przesiadają się do kolejnych.
Miało być 12 na 12, okazało się że przyszło 10 kobiet i 11 mężczyzn, co organizatorka przyjęła z niemałym zdziwieniem jak z nią rozmawiałem, twierdziła że zazwyczaj jest mniej (5-6 xD). Mówiła też, że jest paru stałych bywalców, ale dziś akurat był tylko jeden. Ogólnie organizacja całkiem dobra.

Co do samych kobiet, byłem zaskoczony zarówno wyglądem jak i rozmowami - w większości na plus. Nie było żadnej grubej xD chociaż ciężko było oceniać figurę, bo jak przyszedłem to wszystkie oprócz dwóch, które przyszły po mnie, już siedziały. Brawo ja, mogłem przyjść wcześniej. Bazując głównie na twarzach to w mojej ocenie pięć było przeciętnych/słabych (nie podobały mi się), cztery były ładne (6-7/10) i jedna nawet 8/10 (ale ocenę trochę podbija figura, bo akurat widziałem ją jak wchodziła). Trzy studentki prawa (wszystkie brzydkie hehe), dwie medycyny, trzy już po studiach i dwie
RAPORT Z MOICH PIERWSZYCH W ŻYCIU SZYBKICH RANDEK

ORGANIZACJA I PRZEBIEG
Na wejściu powitał mnie organizator. Wręczył plakietkę z imieniem i numerem oraz dwie kartki + długopis. Na jednej kartce (zwrotnej) miałem zaznaczać TAK lub NIE przy imionach kobiet, druga (bezzwrotna) była do sporządzania notatek. Bardzo pomocne, bo w pewnym momencie może się już mylić kto był kto. Przyszło 11 mężczyzn oraz 6 kobiet. Sam organizator był tym stanem rzeczy zaskoczony, powiedział, że w ramach rekompensaty panowie, którzy są dzisiaj a zdecydują się zapisać na kolejne wydarzenie otrzymają 50% rabatu.
Panie cały czas siedziały przy ponumerowanych stolikach, a panowie przemieszczali się rosnąco. Każda rozmowa trwała 5 minut, po tym czasie organizator dzwonił dzwoneczkiem co było sygnałem dla panów, że pora się przesiąść. Mężczyzna rozmawiający z kobietą ze stolika nr 7 przesiadał się do stolika nr 8, mężczyzna ze stolika 11 do stolika nr 1. Ze względu na dysproporcję płci każdy facet miał aż 5 "pauz" trwających po 5 minut, gdy akurat stolik do którego się przysiadł był pusty. Na dodatek w połowie spotkania organizator ogłosił 10 minutową przerwę (co było raczej ukłonem w stronę kobiet, gdyż faceci przerw mieli już aż nadto). W trakcie tych pauz często siadałem sobie z innymi pauzującymi facetami i rozmawialiśmy nt. tego kto jest debiutantem, kto kolejny raz i ogólnie o naszych wrażeniach. Był jeden koleś, który chodzi regularnie od dwóch lat (jak wszedł do lokalu to organizator powitał go słowami "Witam Panie Marcinie" xD, a wszystkich innych pytał czy przyszli na SzR i jak się nazywają) no i powiedział, że zdarzało się, że nie przyszła jedna/dwie dziewczyny, ale żeby nie przyszło aż 5 to nigdy.
Po ostatniej rozmowie organizator zebrał wszystkie karteczki z wyborami TAK/NIE, podziękował, jeszcze raz przeprosił facetów za braki kadrowe i podziękował wszystkim za udział. Organizację eventu oceniam bardzo dobrze.
rales - RAPORT Z MOICH PIERWSZYCH W ŻYCIU SZYBKICH RANDEK

ORGANIZACJA I PRZEBIEG
...

źródło: comment_1626203655OcwM96prS0oAyj7SP3lWB8.jpg

Pobierz
ZAPLUSUJ TEN KOMENTARZ, A ZAWOŁAM CIĘ PO MOICH KOLEJNYCH SZYBKICH RANDKACH ORAZ NAPISZĘ JAK POTOCZYŁY SIĘ MOJE DALSZE LOSY Z PANIAMI NR 1 I 2
  • Odpowiedz
ZA 2 TYGODNIE IDĘ PO RAZ PIERWSZY NA TZW. SZYBKIE RANDKI (SPEED DATING)

Po nieudanej przygodzie na tinderze na przełomie 20/21 znajoma zasugerowała mi speed dating.
Początkowo byłem sceptycznie nastawiony do tej propozycji.
Wydawało mi się, że jest to forma poznawania ludzi dla desperatów, że chodzą tak pewnie tylko największe maszkary i samotne madki z trójkom bombelków.
Po przejrzeniu wpisów kilku mireczków, którzy już na takich spotkaniach byli, czy opinii ludzi z innych forów/grup w internecie nabrałem większego przekonania i stwierdziłem - czemu nie!
rales - ZA 2 TYGODNIE IDĘ PO RAZ PIERWSZY NA TZW. SZYBKIE RANDKI (SPEED DATING)

Po...

źródło: comment_1624781842pINgFX6hogsDen7MRa7n3a.jpg

Pobierz
ZAPLUSUJ TEN KOMENTARZ, A ZAWOŁAM CIĘ PO WYDARZENIU. OPOWIEM JAK BYŁO, Z ILOMA DZIEWCZYNAMI MAM "MATCHA" ORAZ MOJE OGÓLNE SPOSTRZEŻENIA I PRZEMYŚLENIA.
  • Odpowiedz
Siema wróciłem na chwilę, bo to jest przezabawne. Byłem ostatnio na szybkich randkach z feedbackiem, gdzie każdy wypełnia o drugiej osobie ankietę. Pytania o wady / zalety i kluczowe, ocena ryja na skali 1 do 5 oraz ocena zachowania.

Załączam mój wynik. Mamy jasno na białym, że to ryj mnie hamuje w relacjach dużo bardziej niż zachowanie. Piękny bimodalny rozkład. A teraz najlepsze - najczęściej wymienianą wadą była "nieśmiałość/zdenerwowanie" - podały to trzy osoby. Były to te same osoby, które oceniły ryj na 2/5 XDD Natomiast spośród tych, które oceniły ryj na 4/5, dwie wymieniły "tajemniczość" jako zaletę. Oczywiście tajemniczość i nieśmiałość to to samo zachowanie, różnica leży wyłącznie w kształcie twarzoczaszki.

Niby nic nowego, ale szokujące dostać takiego red czy black pilla w prawdziwym życiu. Oczywiście występuje ładna korelacja między oceną ryja a zachowania (\rho = 0.4) i nikt nie ocenił ryja wyżej niż zachowania. Nie trzeba chyba dodawać, że par miałem 4 - te, które oceniły ryj na 4/5.

A
konto-na-sobote - Siema wróciłem na chwilę, bo to jest przezabawne. Byłem ostatnio na...

źródło: comment_yl4wZB5OSmO5qYlSChGrMlQbC0Wq2P1p.jpg

Pobierz
@konto-na-sobote:

Mam sprawdzone sposoby, ale szukanie na jakichkolwiek portalach czy appkach gdzie jedyne po czym można Cię ocenić to szybki rzut oka na mordę (tak jak na szybkich randkach, zasada działania jest ta sama - z góry wiesz że masz dostęp w jednym miejscu do wielu kandydatów więc wybierasz tego który ma mordę ładniejszą niż reszta). Nie wiem też co znaczy dla Ciebie ładna dziewczyna, bo o podrywaniu supermodelek raczej
  • Odpowiedz
Kilka tygodni temu byłem na czwartych szybkich randkach. Było 20 uczestniczek. Zaznaczyłem 15 z nich, a dopasowało mnie z pięcioma. Z trzema takimi, które średnio mi się podobały, oraz z dwiema takimi, które bardzo mi się podobały. Z tych dwóch jedna była szarą myszką idealnie w moim typie, a druga bardzo ładną karynką.

Spotkałem się z trzema, które mi się średnio podobały:
https://www.wykop.pl/wpis/43068463/
https://www.wykop.pl/wpis/43084215/
@normal_user: Na szybkich randkach robię krótkie notatki, które pomagają w zapamiętaniu każdej osoby. Tego samego dnia wieczorem przychodzi e-mail z wynikami. Gdy już znam wyniki, to zapamiętuję te dziewczyny, z którymi mnie dopasowało, a resztę zapominam.
  • Odpowiedz
Byłem na czwartych szybkich randkach. Podobnie jak poprzednie (1, 2, 3), te również były dla przedziału wiekowego 25-35 lat, jednakże z powodu urlopów albo upałów było znacznie mniej osób. Na poprzednich było po około 30 osób każdej płci (łącznie około 60 osób), a teraz tylko po około 20 osób każdej płci (łącznie około 40 osób). Z jednej strony to minus, bo za tę samą kwotę 30 zł rozmawiam z mniejszą ilością dziewczyn, ale z drugiej strony to plus, bo pod koniec nie byłem aż tak bardzo zmęczony i pamiętałem praktycznie wszystkie rozmowy i dziewczyny.

Jak zwykle nie wiedziałem jak zacząć rozmowę, więc zazwyczaj zaczynałem właśnie od tego: od stwierdzenia, że nie wiem jak zacząć. Te które były bardziej nastawione na rozmowę, podejmowały ten temat i rozmawialiśmy o rozmawianiu i dopiero potem rozmowa przechodziła do innych tematów. Te rozmowy przebiegały całkiem dobrze i byłem z nich zadowolony. Z innymi praktycznie od początku wychodziło standardowe wypytywanie: gdzie pracujesz, jakie masz hobby, itp. Kilka zapytało mnie nawet o wiek. Mój problem polega na tym, że nie wiem, jak z tego wybrnąć, więc przez 5 minut rozmawiamy na nudne tematy.

Było kilka dziewczyn, które już widziałem na poprzednich spotkaniach. Jedna z nich zakończyła rozmowę słowami "do zobaczenia". Byłem przekonany, że będę miał z nią dopasowanie i zaznaczyłem ją, ale ona niestety mnie nie zaznaczyła. Szkoda, bo fajnie się
#anonimowemirkowyznania
Ostatnio duzo czytam o szybkich randkach. @aardwolf: w #krakow wyrwal tam podobno loszke 10/10 mimo ze tak samo jak i ja jest bezrobotny od kilku lat. Fakt. Ja nie mam duzej kasy na koncie tylko matka daje mi na piwo, ale cicho tam xD. Czy w #bydgoszcz lub #torun tez jest organizowane cos takiego? Nie moge znalezc informacji w internecie. To zbyt male miasta ? Chce poznac loszke a na #tinder nie mam par..

#szybkierandki #podrywajzwykopem

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym
Byłem na trzecich szybkich randkach. Podobnie jak pierwsze i drugie, te również były dla osób w wieku 25-35 lat i było na nich około 30 kobiet i 30 mężczyzn (czyli w sumie około 60 osób).

Ostatnio nie jestem w najlepszej formie, więc moje rozmowy nie były zbytnio udane (odniosłem wrażenie, że gorsze niż poprzednio). Próbowałem coś ciekawie zagadywać, ale coś mi nie wychodziło, w większości przypadków jakoś to umierało i rozmowa schodziła na sztampowe tematy. Ciągle się pojawiały pytania, czym się zajmuję i jakie mam hobby. Nie wiem, może kobiety 30+ myślą już nad ustatkowaniem się, więc pytanie o zawód jest w istocie pytaniem o zarobki? Pani prawnik nie chce przecież tracić swojego cennego czasu na umawianie się z mężczyzną zarabiającym poniżej średniej krajowej. Cel pytania o hobby nie jest dla mnie aż tak bardzo oczywisty. Mogło być to zawoalowane pytanie o zarobki (są przecież hobby wymagające dużych nakładów finansowych, np. rajdy off-road). Mogło też chodzić o to, czy mężczyzna ma ciekawe życie i czy życie u jego boku polegać będzie na podróżach czy raczej na oglądaniu telewizji.

Na pytanie o pracę byłem w stanie całkiem sprawnie odpowiedzieć. Po prostu: stanowisko X w korpo. Zero jakiegokolwiek kłamania lub tłumaczenia się.
@Nozyce: O tych zarobkach napisałem nie dlatego, bo uważam, że kobiety nie powinny pytać o takie rzeczy. Napisałem o tym dlatego, bo mam kompleksy na tym punkcie. Wstydzę się swoich zarobków i przebiegu mojej kariery. Po zakończeniu studiów przez wiele lat pracowałem na produkcji za minimalną. Dopiero od dwóch mam pracę biurową w korpo i zarobki nieco powyżej 3k netto.

Gdy dziewczyna jest farmaceutką, nauczycielką lub przedszkolanką, to przypuszczam, że
  • Odpowiedz
@wyjzprz2 nie wolisz za darmo? Czytałem kiedyś blog johna deusa i tam był poradnik jak najłatwiej zaliczyć loszkę. Sprowadza się to praktycznie do: idziesz do klubu i siedzisz długo, nie podbijasz do lasek 10/10 o godzinie 21 bo jesli nie jestes megachadem to oczywsice spotkasz się z odrzuceniem i pojdziesz plakac do domu, siedzisz do 3 w nocy aż zacznie się przeludniac, wtedy zaczynasz podrywać. O tej porze nie ma już
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
mirasy! #randkujzwykopem #szybkierandki #zwiazki byłem na tych szybkich randkach, loszki takie sobie, ale dla anonka moze byc, wybralem 80% ale wybredny nie jestem.
teraz pytanie czy jak dostane maila ze 0 matchy, to znaczy ze ryj do utylizacji i zostaje mi tylko #roksa ?

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
@AnonimoweMirkoWyznania: nie... 0 matchy oznacza ze w żaden sposób ich sobą nie zainteresowałeś.
Koleżanka była na dwóch takich speeddate i powiedziała ze były tam praktycznie te same osoby ale kompletnie sie dogadać nie potrafili ze sobą xD wybrała jednego, miała metch ale okazało sie ze gościu nawet jej imię mylił bo myslial ze inna wybrał xD
  • Odpowiedz
Niedawno po raz drugi wziąłem udział w szybkich randkach. Podobnie jak pierwsze moje szybkie randki, te również były przeznaczone dla osób w wieku około 25-35 lat i również było na nich około 30 osób każdej płci (czyli w sumie około 60 osób).

Idąc tam, bałem się, że natknę się na którąś z dziewczyn, z którymi dopasowało mnie na pierwszych szybkich randkach i z którymi się spotkałem - https://www.wykop.pl/wpis/34462233/. Na szczęście nie było żadnej z nich.

Były za to dwie dziewczyny, których nie wybrałem na pierwszych szybkich randkach. Obie mnie poznały i rozmowy z nimi były inne niż z pozostałymi - trochę jak z dalszymi znajomymi (np. co tam słychać u ciebie? co się zmieniło od kiedy się widzieliśmy?). Obu nie zaznaczyłem również tym razem. Jedna była bardzo smutną i zaniedbaną kobietą. Była po trzydziestce, a wyglądała jak znacznie starsza grażyna. Druga wyglądała znacznie lepiej i nawet fajnie fajnie się z nią rozmawiało, ale była zupełnie nie w moim typie. Podchodziła mi trochę pod karynkę, która pracuje w sklepie monopolowym i lubi flirtować z sebkami, którzy robią tam zakupy. Chyba szuka bogatego męża, ale zdecydowanie brak jej
Obie pewnie z zarobkami rzędu 5-10k netto. Gdzie ja mam start do takich ze swoimi 3k netto.


@wyjzprz2: Czemu sie sam dyskwalifikujesz? Po pierwsze nie wiesz, czy zarabiaja 5-10k, a po drugie, nawet jak zarabiaja wiecej od Ciebie, to dla takiej 30+ to moze nie byc najwazniejsze kryterium.

I popieram poprzednikow. Dobrze sie Ciebie czyta - pisz wiecej, dzialaj wiecej i wychodz z tego przegrywu!
  • Odpowiedz
Kilka tygodni temu byłem na szybkich randkach. Opisałem to tutaj https://www.wykop.pl/wpis/32648585/

Dopasowało mnie z siedmioma dziewczynami, ale spotkałem się tylko z pięcioma. Dwie najpierw mi napisały, że będą miały czas dopiero w kolejnym tygodniu, ale gdy napisałem do nich po tygodniu i chciałem się umówić, to już nie odpisały.

Z tych pięciu, z którymi się spotkałem, z trzema byłem na dwóch randkach, a z dwiema tylko na jednej. Poniżej linki do relacji z randek.

1.
@wyjzprz2: wychodzi na to że pierwsze wrażenie robisz całkiem niezłe skoro 7 różowych chciało się z tobą umawiać. Teraz tylko trzeba dopracować nastepne etapy ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz
Byłem ostatnio z ciekawości na szybkich randkach. Było chyba 15 dziwczyn, po 5 minut na każdą. Większość z nich naprawdę mało atrakcyjna. Szczerze, to mam wrażenie, że one sobie robią z tego hobby i chodzą tam dla samego chodzenia. Mało która była pierwszy raz. Niektóre próbują się na siłę zareklamować. Niektóre rozmowy były bardzo sztuczne. Powiem Wam, że średno mi się podobało. ¯_(ツ)_/¯

#szybkierandki #randkujzwykopem
Byłem niedawno na szybkich randkach. Zapisałem się z dużym wyprzedzeniem już kilka tygodni temu.

Koszt około 30 zł. Przedział wiekowy około 25-35 lat. Na spotkaniu było po około 30 osób każdej płci (czyli łącznie około 60 osób).

Zupełnie nie wiedziałem, czego się spodziewać. Chodzi zarówno o stronę organizacyjną, jak i same rozmowy.

Myślałem,
Drogie Mirki i Mirabelki, mimo że jestem green ( ͡° ʖ̯ ͡°) to trochę czy tam wykop głównie tagi #wygryw #przegryw i niektóre #heheszki a niektóre po prostu w nas niebieskich sprawiają smutek. I cd. #przegryw myślę że znalezienie laski czy #wyjsciezprzegrywu to jest kwestia ludzi dookoła nas i znalezienia pasji w życiu. Jestem lvl prawie 25, nie zarabiam kokosow na tą chwilę ale mam pasję i całkiem spoko znajomych, nie mam przyjaciół, od końca roku 2016 jestem bez różowej, stało się. Nie jestem typem 6pak i zajebiste ciuchy, jednak znajomi mówią że najbardziej im pasuje to że jestem sobą i że inteligencja jest na wysokim poziomie i to że staram się trzymać pasji i mam plany na przyszłość jak mieć lacoste czy armani. ( mam takich znajomych którzy takie coś noszą ale to nie są bogate snoby, mają hajs i kupują, bo im pasuje). Jak byłem lvl 13-16 byłem mega przegryw, gimnazjum to było dno. Nikt mnie nie lubił, depresja, nadwaga ogromna i ogólnie dno. Nie wchodziłem z domu w ogóle, tylko do sklepu, niestety. Potem zacząłem grać coś w #bilard i z gościem z klasy zacząłem się dobrze kumać, graliśmy dużo, spędzaliśmy czas i ogólnie zaczęło się #wyjsciezprzegrywu i ogólna zmiana. Potem w #licbaza poznawałem masę ludzi, dalej był bilard i dużo fajnych chwil, potem lvl 18, poznałem #rozowypasek i się zakochałem, ogólnie było super dopóki nie zepsułem i nie odeszła i nie dała szansy na powrót, znowu był #przegryw i półtora roku zmuła, znalazłem za to Nowa pasję, zacząłem pisać i wychodzić z #przegryw powoli. Potem udało mi się rzucić palenie (w wieku niecałych 20 lat) i niektórych starych znajomych zostawiłem za sobą bo ściągali mnie na dno, byłem juz bardziej #wygryw, potem pierwsze seksy, wiecej kontaktów z #rozowypasek i mniej więcej ten poziom się utrzymuje, o bilardzie i pisaniu nie piszę bo ciągle są ze mną :-) jak zaczął się lvl 22 to już byłem po paru przelotnych związkach i stwierdziłem że chcę grać w bilard "na serio". Kupiłem kij (budżetowy na początek) z podniesieniem swoich umiejętności zacząłem grać lepszym kijem, potem dotarłem do momentu którym gram teraz, oprócz samej pasji której potrafię poświęcać wiele czasu poznałem świetnych ludzi których mogę nazwać znajomymi od serca, nie tylko bilardowo, jak jestem w dupie pomogą mi bez względu na okoliczności (chociaż staram się dawać radę samemu). Jeszcze co do relacji #rozowepaski i #niebieskiepaski : polecam znaleźć sobie pasję której nie podejrzewacie że wam się spodoba (sporty walki, motoryzacja, kino, coś co was zajara od razu) i na pewno niebiescy spotkają różowe i odwrotnie. W takich miejscach poznajemy świetnych ludzi i mamy szansę na #podryw. Ja swoją ostatnią różową poznałem na #czatwp i nie wstydziłem się nigdy tego, byliśmy ze sobą pół roku ale ją szczerze Kochałem. A teraz mam 25 lvl (w październiku oficjalnie) i nadal bilard, fajni ludzie i różowe się pojawiają w moim życiu albo już były ;-)

Teraz kilka punktów do #niebieskipasek o ewentualnie #rozowypasek

- Jeżeli chcecie wyjść z #przegryw, nie szukajcie związków na siłę, starajcie się być spokojni i cierpliwi
- Starajcie się mieć dobry humor i dobre nastawienie, nie bójcie się żartować i miejcie dystans do siebie (Jeżeli umiesz się śmiać z siebie,
@McDermott: Zwróciłeś uwagę na ważną rzecz, a mianowicie na to, że ludzie często usilnie szukają partnera, a nie mają nawet znajomych. Jeśli masz znajomych, to jest po prostu łatwiej kogoś poznać. To nie muszą być zaraz najlepsi przyjaciele, ale warto mieć kogoś, kto zaprosi na kawę albo zaproponuje wyjazd w góry większą grupą. Sama kiedyś przyjaźniłam się z dwiema dziewczynami, a z resztą ludzi rozmawiałam od wielkiego dzwonu. Na studiach
  • Odpowiedz
#milosc #randki #przegryw #rozowypasek #niebieskipasek #piwnica #wyjsciezpiwnicy #szybkierandki
Hej Mirki i Mirabelki, jeśli macie problem ze znalezieniem kogoś, internetowe randki nic nie dają, to spróbujcie szybkie randki, np. tutaj: www.upolujsingla.pl (chyba najlepsza i konkretna firma), osobiście tam byłem około milion razy - co prawda nikogo nie znalazłem, ale pewnie dlatego że byłem za bardzo wybredny, a
K.....1 - #milosc #randki #przegryw #rozowypasek #niebieskipasek #piwnica #wyjsciezpi...

źródło: comment_f5qKyEzTkK2hm649LeRp3JinUDf82XMG.jpg

Pobierz
20 złoty, 20 złote


@Przegrywens: 20 złotyCH!

Podziwiam Cię za działanie i upór, nie nazwałbym tego przegrywem bo widzę, że nie siedzisz w domu i nie gnijesz ;) Coś jeszcze mi się rzuciło w oczy: nie rzucasz się jak desperat na co popadnie ;) Nie martw się, nie dzisiaj to jutro ;)
  • Odpowiedz