Wpis z mikrobloga

@rales: Nie mam pojęcia jaka kobieta idzie na szybkie randki i za to płaci jeśli bez problemu może kogoś poznać na tinderze/instagramie lub po prostu wyjść z domu do pubu/klubu gdzie ktoś ją zagada.
  • Odpowiedz
  • 6
Byłem na szybkich randkach wiele razy i kobiet zawsze było mniej.


@sqlserver: mówię, że miejsc jest zawsze po równo. a kobiet jest mniej, nie dla tego, że jest wiecej "biletów" dla facetów, tylko dlatego że kobiety się nie zapisują
  • Odpowiedz
Za to mężczyźni którzy tam chodzą to same przegrywy.


@sqlserver: No właśnie i dlatego nie widzę sensu chodzenia normalnych kobiet na szybkie randki. Płacić za poznanie przegrywów? Przecież do tego wystarczy założyć konto na wykopie.
  • Odpowiedz
@CloudSpanner: no nie, na szybkich randkach poznaje się na żywo.
Poza tym ustawione są one dla kobiet.
Kobieta sobie wygodnie siedzi i co kilka minut przychodzi do niej kolejny petent jak na rozmowę o pracę w latach 90.
Jednak da się w ten sposób kogoś poznać, jeśli na się dużo cierpliwości. Sam wszedłem w ten sposób w 3 związki.
  • Odpowiedz
Jednak da się w ten sposób kogoś poznać, jeśli na się dużo cierpliwości. Sam wszedłem w ten sposób w 3 związki.


@sqlserver: Co się stało, że nadal tu jesteś skoro udaje Ci się wchodzić w związki? Gdyby to był jeszcze pojedyńczy przypadek to rozumiem ale 3 to już nie przypadek.
  • Odpowiedz