Pytanie do tych którzy kupili M2, i okazało się że że akustyka jest tragiczna. Wycie, rycie, szuranie, bieganie, krzyczenie, rozmowy, garnki. Mam już #!$%@? nieziemski, nienawidzę bachorów, nienawidzę pracy, życia najchętniej bym ich na strzępy rozszarpał. Nie pytam o rozmowę w z nimi. Co zrobiliście? Sprzedaliście mieszkanie za pół ceny na rynku czy mniej i jeszcze dopłaciliscie bombelkom ratę socjali czy jakoś kłóciliście się o swoje pieniądze i to oni się musieli
@interpenetrate: Mieć starych sąsiadów to wygryw. Auta z okna popilnują, paczkę odbiorą i nie robią imprez ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Teraz aparaty słuchowe są już na BT to nawet TV leci im bezpośrednio na słuchawkę, a nie drze ryja na całe osiedle.
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Na początku wyjaśnię i przeproszę, że piszę anonimowo, ale należę do tej grupy użytkowników, którzy na wykopie jedynie przeglądają posty.

A teraz do rzeczy. Sąsiad piętro niżej (bezpośrednio pode mną) prowadzi remont (sam!). Wygląda na to, że jest to generalny remont. W związku z tym oznacza to ogromny hałas. Jest to bardzo uciążliwe, ale oczywiście rozumiem, że nie da się tego zrobić po cichu i trzeba zacisnąć zęby.

Problem polega na
AzjatyckiWarchlak: Czy Ty jesteś normalny? Chłop robi remont i myślisz ze powinien Ciebie informować? Rozumiem ze jest niesympatyczny i nie da się z nim porozmawiać ale, uwaga, ma prawo tę ruderę remontować :/ takie uroki życia w bloku.


@AnonimoweMirkoWyznania: wy wszyscy obrońcy prawa do remontu w bloku chyba nigdy nie byliście w sytuacji, kiedy ktoś przez kilka miesięcy tuż pod/nad wami wierci młotem pneumatycznym w ścianach xD huk jest taki, że
  • Odpowiedz
Jprdl, małoletni sąsiad rzucał kiepy pod księgową w tym samym budynku, jego matka to dziś sprzątała (moim zdaniem on powinien to sprzątać no ale nie będę się wtrącała w metody wychowawcze). Teraz podjechałam pod dom i widzę, że zamiast tam to rzuca na nasz trawnik XDDD #sasiedzi
via Wykop Mobilny (Android)
  • 3
Coś jest nie tak chyba w moim bloku, mieszkałem w różnych, tych z płyty i z nowego budownictwa, ten jest z 2013 dość charakterystyczny w dobrej dzielnicy dośc drogie mieszkania no ale słychać wszystko za ścianą, aż za bardzo i to nie są jakieś głośne dzwięki, spuszczanie wody nawet slyszę, wkurza mnie to #budownictwo #mieszkanie #sasiedzi
@ssehflodur Może właśnie to spuszczanie wody jest tutaj kluczem do rozwiązania zagadki: może sąsiedzi wkuli sobie rury w ścianę między waszymi mieszkaniami, tym samym psując izolację akustyczną?
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@Nigdy_o_to_nie_prosilem: bo w PRL był jakiś inżynier, zrobił raz dobrze, ktoś przyklepał i tak stawiano w milionach kopii, oczywiście koszty były istotne, ale zysk nie był ważny więc można było robić modernistyczne dobre osiedla i mieszkania z dużym nasłonecznieniem gdzie żyje się dobrze.

Obecnie każdy patodeweloper tylko patrzy jak urwać kilka groszy, a inżynierowie z setek firm prześcigają się kto jest w stanie spełnić wymogi jak najniższym kosztem bo tego oczekuje
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Do ludzi narzekajacych na glosnych somsiadow mam pewien przekaz.
Jesli macie mozliwosc to sie po prostu wyprowadzcie.
Probowalem rozmowy z sasiadami, policji, administracji, wspolnoty mieszkaniowej, strazy miejskiej, mszczenia sie tym samym i zupelnie nic sie nie dalo zrobic. Ostatnia rzecz to sad, ale wiemy jak to bedzie dzialalo w praktyce. Rok sprawy i na koniec umorzenie, bo to blok, bo to dziecko, bo do 22 mozna. Co mnie spotkalo w miejscach
via Wykop Mobilny (Android)
  • 2
@fasttaker: nie jest źle. Jak opuścisz rolety, zaciągniesz firany i zasłony to możesz nawet normalnie światło zapalić i cię prawie nie widać.
  • Odpowiedz
@CreativePL: no i co z tego, że ma lęk separacyjny? Jeśli faktycznie wyje to problem właściciela a nie sąsiadów. Sądząc po słownictwie, ilości wykrzykników i miejscach stawiania przecinków właścicielka psa nie jest zbyt oragniętą osobą więc psa pewnie nie potrafi ogarnąć. Wątpię też w te kamery w mieszkaniu.
  • Odpowiedz
#nieruchomosci #mieszkanie #mieszkaniedeweloperskie #sasiedzi
Pytania dość specjalistyczne ale być może ktoś przez to przechodził albo kojarzy itd:
Po krótce problem z sasiadem mieszkajacym w mieszkaniu powyzej w bloku oddanym przez dewelopera rok temu polegajacy na fatalnej akustyce mieszkani i dzwiekach powietrznych przechodzacych pomiedzy stropami. Nie chodzi juz nawet o rozmowy ale glownie o to, ze slychac kazdy krok z powyzej a co najgorsze mieszka tam na tyle #!$%@? dziecko, ze biega doslownie
@arbofi: Miałem podobną sytuację, tyle że to moje dzieciaki były przyczyną problemu. Zaczęliśmy od kupienia dzieciakom grubych skarpet i kapci. Później położyliśmy wykładziny. Problem rozwiązany, człowiek pod nami może sobie żyć spokojnie. Jeśli masz sąsiada, który coś takiego ma gdzieś, bo on i jego sprawy najważniejsze, to współczuję, że trafiłeś na takiego prymitywnego zwierzaka i pewnie niewiele da się z tym zrobić.
  • Odpowiedz
JAK TYCH #!$%@?ÓW Z GÓRY OGARNĄĆ?! Moi sąsiedzi piętro wyżęj są jacy #!$%@? dziwni. Co chwilę coś "nawala" jakby w kręgle grali, jakby biegali a przy okazji ważyli dwie tony.

Na początku chciałem polubownie, poszedłem zadzwoniłem dzwonkiem, zapukałem - nic. Było tylko słychać jak przestają się odzywać do siebie. Drugi raz - to samo. Teraz znowu!! #!$%@?ą!!

Jakieś pomysły? Bo jak widać porozmawiać się nie da. Myślę nad zakupem piłki i rzucaniem
Mam somsiada który notorycznie męczył mnie wizytami policji, że jest u mnie za głośno gdzie nawet jak szedłem do pracy na nockę w piątek to w sobotę potrafił mi powiedzieć na klatce, że dałem mu nieźle popalić xD jakieś parę miesięcy temu wprowadzili się obok studenci co robią grube melanż dosłownie co dwa dni.. Do somsiada chyba dopiero dotarło, że hałasy u mnie to były urojenia bo dopiero teraz ma prawdziwy problem
@odyn88: kiedyś w mieszkaniu nade mną mieszkała pani lekkich obyczajów, która przyjmowała tam również klientów. Kilka razy dziennie panowie przychodzili, schemat zawsze ten sam, stukanie obcasami przed wizytą po całym mieszkaniu, wchodzi petent, zaraz słychać wodę w łazience. Żeby było zabawnie, to później już nic nie było słychać, nie wiem jakim cudem. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Kariera w tym budynku pani się zakończyła nagle. Pewnego ranka wychodzę
  • Odpowiedz
@odyn88: Miałam jeszcze inną, jeszcze "śmieszniejszą" sytuację... Mieszkając w innym bloku którejś nocy nie mogłam zasnąć, więc ok. 2 w nocy wyciągnęłam matę do ćwiczeń, by się na niej pogibać. Teraz z perspektywy czasu wiem, że nie było to mądre, ale zupełnie szczerze nie przyszło mi do głowy, że będzie coś słychać...

Kolejnego dnia czy za 2 dni przyszła starsza sąsiadka z córką i całym szeregiem pretensji...
Z czego jedyna uzasadniona
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
#anonimowemirkowyznania
Słuchajcie, ja już nie wiem, co robić, więc może coś doradzicie na podstawie własnych doświadczeń. Mam walniętych sąsiadów nad głową. Zamknięte osiedle, niby spokojnie, a jednak okazuje się, że patologia znajdzie się wszędzie. Parka mająca po ok. 30-lat.

Od jakiegoś pół roku regularnie drą mordy i zdarza się, że się biją, czasami w dzień, ale najczęściej nocą. Przez pierwsze miesiące to było słychać tylko ją - tak się pruła, że
#anonimowemirkowyznania
Słuchajcie, ja już nie wiem, co robić, więc może coś doradzicie na podstawie własnych doświadczeń. Mam #!$%@? sąsiadów nad głową. Zamknięte osiedle, niby spokojnie, a jednak okazuje się, że patologia znajdzie się wszędzie. Parka mająca po ok. 30-lat.


Od jakiegoś pół roku regularnie drą mordy i zdarza się, że się biją, czasami w dzień, ale najczęściej nocą. Przez pierwsze miesiące to było słychać tylko ją - tak się pruła, że aż
Potrzebuję pomocy mirki
Po remoncie mieszkania nie da się funkcjonować po jednej z jego stron. Sąsiad z dołu dzień w dzień odpala wieczorem TV do bardzo późnych godzin i słychać to brzęczenie aż za dobrze, tak że mogę sobie posłuchać wiadomości i wyłapać co do słowa bez odpalania własnego odbiornika. Domeblowanie pomieszczeń nie dało absolutnie nic. Najpierw pomyślałem, że może zabudowane rury kaloryfera potęgują efekt tych dźwięków, potem że ściana między pokojami,
drsteve - Potrzebuję pomocy mirki 
Po remoncie mieszkania nie da się funkcjonować po...

źródło: comment_1639084361JE8CO2Vwu1J8YGqzldp9gV.jpg

Pobierz
@drsteve: Przede wszystkim grubość (masa) stropu, oczywiście może być tak, że coś po ścianie się niesie od drgań głośników trzeba przyłożyć ucho do podłogi i do ściany i porównać intensywność dźwięków.
  • Odpowiedz
@KollA: Niestety nie wiem jaka grubość ale blok typowa wielka płyta z PRL, ścianki mają tak z 5-6cm między pomieszczeniami. Ucho już kilka razy przyłożyłem i zdecydowanie większa intensywność jest od podłogi.
  • Odpowiedz