1. Ludzie zaczynają postować o Black Dessert.
2. Przypominasz sobie, że to jedna z tych super sandboxowych MMO gierek, które były chucznie zapowiadane w erze największej popularności Minecrafta.
3. Sprawdzasz na stronie ocb i czy warto.
4. Azjatycka stylistyka...
5. Gender - race - class lock
6. Wyłączasz stronę ze łzami w oczach.
7. Rynek gier MMORPG umarł, zabity przez crowdfunding i azjatyckie grindery.
8. Łkaj cicho grając w gry MOBA...
#
@Elec: Wszystkie utrzymane są w tej samej stylistyce. Wszystko jest wielkie i błyszczące. Na to się już nie da patrzeć. Poza tym klimatu w takich gierkach nie da się odczuć w ogóle. Mam wrażenie, że taka stylizacja podchodząca pod anime to jest lenistwo grafików.
@wielooczek: Najnowszy real talk Asmona bardzo ładnie podsumowuje może nie cały gatunek, ale to co się z WoWem dzieje. https://www.youtube.com/watch?v=Q-Pajvk3L00

@krasecz: Chaos w PVP, button-mashing, idiotyczne PVE, a zamiast strategii klikanie wszystkiego co schodzi z cd (a zbyt wiele to tego nie ma - nawet na 50). Wygląda ślicznie i ma świetny edytor postaci, ale to by było na tyle zalet. Bardziej konkurent dla TERA niż rewolucja w gatunku.
Mam pytanie do ogarniętych ludzi spod tagów #programowanie i #gamedev.
Dlaczego liczba graczy na pojedynczych serwerach #minecraft (ogólniej mam na myśli #sandbox) nie przekracza zwykle 128 osób, czyli jednej fizycznej maszyny? Jeśli dobrze kombinuję, to byłoby możliwe utworzenie klastra z synchronizacją krawędzi regionów i innych informacji oraz z migracją postaci i obiektów. Użytkownik mógłby obserwować region, w którym się znajduje i ew. sąsiednie, tak by zachowana została płynność. W takim
@nie-mam-konta: no fajnie, ale zawsze jest WYJĄTEK, który MUSISZ obsłużyć. Co z tego, że miasto będzie stało na komputerze kwantowym, jak ktoś się skrzyknie - "hej idziemy na poziomki!"
.. a w środku lasu, przy poziomkach nie uwzględniłeś ani takiej infrastruktury sieciowej, ani obliczeniowej ;)
Tym którzy kochają sandboxy i takim którzy czekają na #gtav polecam odwiedzić Hong Kong w Sleeping dogs (Square Enix) a potem przenieść się do Paryża w 1940r w grze Saboteur (EA/Pandemic Studios).

W trzeciej części True Crime mimo że spotkamy dużo więcej ścian niż u Rockstara to sam ruch lewostronny i w miarę rozbudowany system walki daje dużą dozę świeżości.

Sabotażystę polecam zwłaszcza tym którzy tęsknią już za tematyką II wojny światowej.
@Primoza: Grałem w Saboteur na PC jakoś po premierze. Wtedy poznałem znaczenie zwrotu 'festiwal bugów' :P Chętnie sprawdzę to jeszcze raz na Xbox, jeśli tu ma być lepiej ;)
@Primoza: Temat sprzed tygodnia, ale co tam. Saboteur jest straaasznie niedoceniany. Taki Hitman+Assasin+gta.Niezapomniane przeżycia jak miało się max "gwiazdek" i jedyny punkt gdzie można się schować to samotna studnia na drugim końcu mapy. Niezły rozwój postaci, zdania typu "zabij 3 oficerów w taki a taki sposób" i bardzo przyjemny myk z szatą graficzną która była szara na terenie niemców. Aż odkopię i zagram :)
#gry #marzenia #scifi #sciencefiction #gra #fps #rpg #sandbox

Marzy mi się FPS na pokładzie statku kosmicznego, którym autentycznie gdzieś się leci, przemierza, odkrywa wszechświat - najlepiej generowany losowo... lecieć w bezgraniczną przestrzeń z kumplami w kooperacji siedząc w blaszanej puszce, klikając klawiaturkami i obliczają trajektorię lotu. A następnie wsiąść do myśliwca pif paf, ew. wyskoczyć na jakąś planetkę po zapasy i zostać zaatakowanym przez miejscowych i znowy pif paf

#takbardzoopis

#gralbym
@m21d24: Z darmowych MMORPG grałem w Neverwinter i Tera, nawet mi się podobały. Na pewno są to najładniejsze darmowe MMORPG na rynku, dodatkowo walka w nich jest bardziej dynamiczna niż w takim WoW. Nie jestem fanem takich gier, bo szybko mnie nudzą, ale przy tych dwóch trochę czasu spędziłem.