Na stronie internetowej Powiatowego Urzędu Pracy pojawiła się nietypowa oferta. Koszaliński AZS poszukuje trzech pracowników, którzy dołączą do klubu i zagrają w ekstraklasie.

W Koszalinie szukają trzech graczy, każdemu oferują po 20 000 złotych pensji.

Z cyklu "A to Polska właśnie".

Marnotrawstwo publicznych pieniędzy idzie w najlepsze. Przeczytajcie to koniecznie!

Ile proponuje się osobie z wykształceniem wyższym na stanowisku kierownika działu sprzedaży?

Bezrobotni nie będą musieli płacić za przejazd autobusami MPK, kiedy będą jechać do Powiatowego Urzędu Pracy, w dniu przeznaczonym do rejestracji oraz do ewentualnego pracodawcy. Bezpłatna będzie także podróż do domu. Socjal uber alles.

Urząd Pracy - teoretycznie miejsce, w którym bezrobotny może dostać pracę. To w teorii...Moja żona, świeżo upieczona absolwentka jednej z śląskich uczelni szuka pracy. Dowiadywała się w  różnych instytucjach i (prawie) się udało.. Mianowicie w pewnej państwowej instytucji...

AMA - Pracownik Powiatowego Urzędu Pracy Skoro wśród wykopowiczów jest tak duże zainteresowanie tajnikami różnych zawodów postanowiłem dodać swój. Chyba takiego jeszcze nie było. Pracuję w Powiatowym Urzędzie Pracy w pewnym województwie. Nie jest to najciekawsze zajęcie na...

Kto powiedział, że tylko koty mogą być urocze?

Takie ogłoszenia można znaleźć na inowrocławskim portalu. Smutna i przerażająca rzeczywistość...

Spójrzcie tylko jakiego wykształcenia oczekują od Was przyszli pracodawcy, w czasach gdy wszyscy idą na studia.

Jak w tytule...

Jest ciekawie... Ale dla tych co mieli styczność niestety oczywiście....

Zobaczcie jakie problemy musi dzielnie pokonywać nasza administracja, jakie apele wystosowuje do lokalnej społeczności... I ta cała hucpa za nasze pieniądze.

http://pup.gda.pl/ Czy w takiej instytucji nie można liczyć na odrobinę estetyki w toalecie? Już pomijając zniszczenia cholera, aby tylko czysto było!

(...) Być może ten artykuł obrazi wielu czytelników ( np. obnażając ich mechanizmy samoutrudnieniowe ) bo nie powinno się wszystkich bezrobotnych nazywać leniuchami czy nierobami. (...)

Urządi Pracy zmusił go do nielegalnej roboty.

Udałem się do Urzędu Pracy celem zarejestrowania się. Urzędniczka Krystyna P., która poprzedniego dnia pognała mnie na cztery wiatry ze względu na niedoskonałości biurokratyczne trawiące bezwzględnie moją dokumentację, tym razem przyjęła mnie zapraszającym mruknięciem, wskazując jednocześnie nosem krzesło.