@odyn88: nie no fame jest lepiej zabezpieczone z karetkami na miejscu, poza tym w fame nikt nie przyjal tyle czystych ciosow z taka sila jak ten walus, on po prawie kazdym ciosie od 1 walki byl lekko podlaczony do tego mial strasznie opuchnieta twarz a i tak pozwalali mu walczyc az do polfinalu XD
Komentarz #1 z pudelka o Punchdown:

Jako lekarz powiem tak: brak mi słów! Narzekanie, że karetka jechała 30 min do faceta który na własne życzenie ryzykuje zdrowie i życie na głupim wydarzeniu a może akurat karetka była potrzebna bardziej w miejscu gdzie rzeczywiście zdarzyła się tragedia np. zawał, wypadek itp? Nie wiem dokąd to wszystko zmierza i gdzie jest granica. Rząd powinien wziąć się porządnie za tego typu wydarzenia i zrobić z
Przyjmowanie takich czystych ciosów, które mają ogromną siłę jeśli chodzi o odrzut głowy jest najgorszym co może się przytrafić dla mózgu, choć też sporo pecha w tym było.
W ogóle trzeba być idiota żeby się bić się regularnie na takim punchdown bo ani z tego pieniędzy dobrych nie ma a później jest szansa na problemy neurologiczne do końca życia (jąkanie się i utrudnione mówienie, spowolnione myślenie itp)
#punchdown
@WiktorekS: Jeżeli jest tak jak piszesz (w co bardzo wątpie, bo na takim wydarzeniu no muszą być medycy) to istny kabaret i ktoś tam powinien nieźle beknąć, włodarze za poskąpienie, a osoba decyzyjna za dopuszczenie możliwości organizacji tego bez zaplecza medycznego. No ale ja wyroków nie zamierzam rzucać, bo nie wiem jak było w środku.
@kasperski113: Podobna sytuacja jak na gali A1 na której trener Szeligi doznał zatrzymania akcji serca, nie było karetki, nie mieli sprzętu i chłop teraz niedotleniony w śpiączce leży.

Ale tutaj jak Waluś dostał jakiegoś krwiaka mózgu to karetka i tak by #!$%@? dała. Jedynie czas transportu i operacji mógłby być szybszy.
Nie wiem czym tutaj się podniecać, umrze to umrze, jego sprawa przecież.
Tu widzę typy coś się prują, że powinni karetkę mieć pod lokalem xDD Pogotowie ratunkowe to nie jest taksi, że sobie zamawiasz pod drzwi, bo może będziesz jechał, a może nie. Przecież oni świadomie i z własnej nieprzymuszonej woli biorą udział w takich wydarzeniach, i godzą się z tym, że mogą doznać jakiegoś uszczerbku na zdrowiu, albo umrzeć, czy tam