Hej, są tu jakiś pracownicy autobusów lub tramwajów miejskich? Rozumiem, że startujecie z początku trasy punktualnie jeżeli jest taka możliwość.

Mam pytanie: czy jakkolwiek monitorujecie opóźnienia w trakcie trasy? (0% złości czy zarzutów a 100% ciekawości i zrozumienia jak naprawdę jest)

W sensie: widzisz, że masz 2 min. opóźniania, to starasz się przyśpieszyć nieznacznie aby to nadrobić czy samo z siebie tak czasami wychodzi? Ile w tym świadomego wysiłku i monitorowania problemu?
@aHmuX: ja widzę, że niektórzy kierowcy się starają. Ale najczęściej jest tak, że opóźnienie jest niezależne od kierowcy, bo np. jest korek.
  • Odpowiedz
@Askarto: Sposobem na to jest zawsze przy zamykaniu drzwi zrobić coś "nietypowego", podskoczyć na jednej nodze, albo powiedzieć chociażby na głos "zamykam drzwi", wtedy mózg nie odbiera tego jako codzienną rutynową czynność, tylko coś nowego i to zapamiętuje. Mi to pomogło:-)
  • Odpowiedz
Po przeczytaniu tego wpisu naszła mnie myśl, że jedną z najbardziej #!$%@?ących rzeczy w tym kraju jest wszechobecny kult pośpiechu.

Widać go nie tylko na zakupach, gdzie kasjerki #!$%@?ą towarem przez skaner z prędkością światła zyskując cenne nanosekundy, ale w prawie każdym innym miejscu. Piotrki z korpo w służbowych Octaviach jeżdżąc po mieście #!$%@?ą tetrisa po wielopasmówkach i praktykując zerojedynkowy model jazdy spalają 20l/100km i nawet nie zauważą, że co chwila stoją