Wróciłem ostatnio do domu po kilkudniowej nieobecności i zastanawiałem się jak mnie powitają moje kitku, bo rzadko zostają tak długo beze mnie. Zajmowała się nimi moja mama kiedy mnie nie było.
Otwieram drzwi, wita mnie tylko jeden, co mnie mocno zdziwiło gdyż zwykle pod drzwiami czekają obydwa nawet kiedy wracam z pracy. Patrzę, szukam, kota nie ma. Nagle, z oddali dochodzi do mnie miauknięcie. Już się domyślałem co się mogło wydarzyć. Kot
Myrdin - Wróciłem ostatnio do domu po kilkudniowej nieobecności i zastanawiałem się j...

źródło: kot

Pobierz
  • 1
@Lujdziarski: Tata zrobił za darmo w piwnicy :). Wyglądają bardzo spoko, a koty sobie śmigają. Tylko są nieco wąskie i większy kot zleciał z nich kiedyś jak chciał zrobić zwrot o 180 stopni. Deski były z jakiegoś mebla co był na śmietnik wyrzucony, i jest jeszcze na nich mata kokosowa naklejona.
  • Odpowiedz