Rozmowa grzeczna i spokojna, bez wyzwisk.
Raz, że facet w ogóle nie widzi problemu w tym że tak stanął. Kompletnie nie trafia do niego, że mógł komuś utrudnić życie.
Dwa, jakakolwiek rozmowa natychmiast schodziła na "ja". Bo JA nie miałem gdzie zaparkować. Bo gdzie JA miałbym szukać miejsca. Zaproponowałem, żeby pojechał na parking raptem dwie przecznice dalej (co w centrum jest 5 minut z buta!), gdzie - czystym przypadkiem - jest również przystanek z którego regularnie dochodziłem do roboty jak akurat auta nie miałem, a więc skoro mogę to on chyba też? Ale nie, JA bym miał taki kawał iść? I to nie jest jedyny przypadek, na tym parkingu to prawdziwa plaga.
Co
![S.....k - Długo zastanawiałem się co myślą sobie ludzie, którzy parkują tak jak właśc...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/comment_JtMLENFy8Sa9U42XNZFSNLmN2U0Fq3TC,w400.jpg)
źródło: comment_JtMLENFy8Sa9U42XNZFSNLmN2U0Fq3TC.jpg
Pobierz
#parkowanie
źródło: comment_aMSqbWMOlNxJA7L02f3Ct7i0gmePpi5N.jpg
Pobierz@prawdziwek: tego nie wiem, ale szanuję kierowców Smartów którzy parkując np. w centrach handlowych nie zatrzymują samochód tak że tył jest równy z innymi autami - dzięki temu nie muszę się napalać na wolne miejsce które tak na prawdę