Z plusów, od jutra dzień coraz dłuższy, z minusów, dopóki śnieg w MPK nie stopnieje nie ma po co tam wjeżdżać, szkoda zdrowia. Na razie zostają zalane wodą asfalty :/ W tym miesiącu: 818 km, 214,5 km do końca.
Chyba trzeba odpuścić na jakiś czas, życie i zdrowie ważniejsze. Po dzisiejszych całodniowych opadach normalne wyjście na rower zamieniło się w walkę o przetrwanie. MPK ze śniegiem po osie i lodowymi koleinami, a otwockie ścieżki w jeszcze gorszym stanie. Jak żyć (╯︵╰,) W tym miesiącu: 717 km
@trzyes: sypnęła, a jakże. Jak myślisz, za co w tym roku wybudowali z 10 parków w 45cio tysięcznym mieście? Igrzyska #!$%@? pełną gębą. Ale jak ten śnieg za kilka dni zacznie topnieć, to ta mieścina z gówna i kartonu spłynie do Wisły aż miło, w końcu nie na damo ma przydomek "Wenecji Mazowsza". Od lat nie potrafią zbudować porządnych odpływów, robią prowizorki które po
Słoneczny dzień przeszedł koło nosa i znów krótkie wyjście po ciemaku, ale jeszcze tylko 2 dni pracy (prawdopodobnie) i wolne do sylwestra (⌐͡■͜ʖ͡■) W tym miesiącu: 672 km
@PrzekliniakCQ: te wszystkie śnieżne zdjęcia o ile śnieg jest świeży i czysty i słońce się chowa za chmurami wyglądają jakby były robione w czarno-białym trybie :D
@StulejmanWielki: mój po wczorajszych jazdach nie bardzo sam chciał się umyć, ale dziś się namoczył podczas jazdy i grubszy syf szczotką ściągnąłem razem ze śniegiem po powrocie (╭☞σ͜ʖσ)╭☞
W końcu po 19 dniach pokazało się słońce, oczywiście podjarany rzuciłem robotę, na ale zanim się ubrałem i wyszedłem, to na niebie było już tylko to co na zdjęciu (╯°□°)╯︵┻━┻ W tym miesiącu: 426 km
@geszue: bierzesz lampkę i od 16 do 17 jedziesz z nią. Chyba masz w swojej okolicy trasy, które znasz i które możesz przejechać z dobrym lampą rowerową?