Dzisiaj będąc w sklepie #lidl, wykładałem zakupy już na taśmę a przede mną stał #rozowypasek(ubrana w różowy sweter), który coś tam mówił do kasjerki(kierowniczka sklepu) i po chwili osunęła się na podłogę.

Cała akcja ewakuacja tej osoby może trwała z minutę jak ją wyniósł(na zaplecze sklepu) wysoki #niebieskipasek, który szybko zareagował na zaistniałą sytuację.

Jedyny mój udział w tym zdarzeniu to:


#gliwice #sklep #omdlenie #zaslabniecie #truestory
Moja siostra zemdlała, z całym impetem walnęła o szafki, wybiła dwójkę... Po czym słania się i mówi, że wszystko jest w porządku, przelatuje przez palce i wygląda jakby zwariowała, robi wytrzeszcz oczu, przekomarza się, że wszystko ok i znowu mdleje i ma drgawki. A ja spanikowałam, około 5 minut zajęła mi rozmowa z dyspozytorem karetki, żeby przyjechali, proste pytania zadawali po kilka razy, bo się jąkałam i mówiłam tylko - boże, nie
@aneti894: ja raz w życiu sam karetkę po siebie dzwoniłem bo nikogo obok nie było, byłem w szoku i tez strasznie ciężko mi się odpowiadało na te ich pytania mimo iż teraz wiem że to były bardzo proste pytania :)
  • Odpowiedz