Jakie macie doświadczenie z beta blokerami?
W wieku około 15/16lat wyglądałem w szpitalu ze względu na tachykardie. Przez dwa dni obserwacji zrobili podstawowe badania, wszystko było w porządku. Wysłali mnie do dziecięcego kardiologa gdzie wszystko wyszło również w porządku, lekarz stwierdził, że było to wywołane przez stres itp.
Jakiś rok później podczas kontroli ciśnienia u pielęgniarki szkolnej wyszło mi nadciśnienie i wysoki puls. Poszedłem do kolejnego kardiologa, ciśnienie skurczowe podczas wizyty miałem
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

  • 1
@Alcarin: Wiem, że odstawienie leków bez konsultacji to nie najlepszy pomysł, ale same oczekiwanie na wizytę na nfz u tego lekarza to kilka miesięcy 🥲 Beta blokery mają wpływ na nerw błędny, więc mam obawy, że wywołały u mnie nadmierną reakcje i skończyło się omdleniem. Właśnie to jest główny powód dlaczego boje się je brać, chyba nie ma gorszego uczucia niż omdlenie.
Dodatkowo dziwne jest to, że ciśnienie i puls
  • Odpowiedz
  • 0
@PrawiczekRecydywista: Nie, omdlenia tylko miałem dwa w życiu, te o których wspominałem i dzieliły je dwa lata. Co do kołatania serca to nic nie czułem podczas posiadania holtera, jedynie wyszły jakieś dodatkowe pobudzenia, ale nic groźnego i ponoć to normalne. Według kardiologa badania wykazują, że przyczyna omdlenia nie jest pochodzenia kardiologicznego
  • Odpowiedz
Chyba po raz pierwszy udało mi się omdleć, i to w kiblu.
Dziwne uczucie ocknąć się na podłodze i nie wiedzieć, jak się tam znalazło.


#oswiadczeniezdupy #omdlenie
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Dzisiaj będąc w sklepie #lidl, wykładałem zakupy już na taśmę a przede mną stał #rozowypasek(ubrana w różowy sweter), który coś tam mówił do kasjerki(kierowniczka sklepu) i po chwili osunęła się na podłogę.

Cała akcja ewakuacja tej osoby może trwała z minutę jak ją wyniósł(na zaplecze sklepu) wysoki #niebieskipasek, który szybko zareagował na zaistniałą sytuację.

Jedyny mój udział w tym
  • 4
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Moja siostra zemdlała, z całym impetem walnęła o szafki, wybiła dwójkę... Po czym słania się i mówi, że wszystko jest w porządku, przelatuje przez palce i wygląda jakby zwariowała, robi wytrzeszcz oczu, przekomarza się, że wszystko ok i znowu mdleje i ma drgawki. A ja spanikowałam, około 5 minut zajęła mi rozmowa z dyspozytorem karetki, żeby przyjechali, proste pytania zadawali po kilka razy, bo się jąkałam i mówiłam tylko - boże, nie
  • 17
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@aneti894: ja raz w życiu sam karetkę po siebie dzwoniłem bo nikogo obok nie było, byłem w szoku i tez strasznie ciężko mi się odpowiadało na te ich pytania mimo iż teraz wiem że to były bardzo proste pytania :)
  • Odpowiedz