Bez alkoholu - dzien 46
Bez cukru, slodzikow itp - dzien 22
Bez pszenicy - dzien 22

Wciaz najbardziej brakuje mi aspartamu i niedawno zaczelo innego slodkiego smaku. Moze to taki detoks cukrowy.
Ale poza tym czuje sie super:
-zawsze bylo mi mega zimno a teraz nie jest
-nie mam ogromnych napadow sennosci w dzien
-skora jest idealnie gladka (az sie ciagle glaszcze xD)
-mam wieksza "jasnosc umyslu"

#czelendzakcepted
#nosugarchallenge #bezcukruchallenge #
Bez alkoholu - dzien 40
Bez cukru, slodzika, jakichkolwiek substancji slodzacych - dzien 16
Bez pszenicy - dzien 16

Dzis czeka mnie kolejna impreza na ktorej nie bede mogla sie napic nawet mojej ukochanej coli zero ani zjesc ogorka. Smutnarzaba.png
Nie brakuje mi bulek, czekolad ale slodzika wlasnie. Mam straszna ochote na jakas pepsi light lemon (zostaly mi jeszcze 3 butelki po 2l) i na kawusie z aspartamem.
Ale to tyle jesli
@Mirabelkowa: aspartam nie jest złem, nie mniejszym niż cokolwiek innego.

wytlumacz mi czemu rezygnujesz z cukru i alkoholu? odchudzasz się? pytam, bo moja dziewczyna po pół roku pracy nad sobą zmieniła się z pani która ma dużo tego i owego w niemal modelkę i ona troche interesuje się gastronomią, dietetyką itp więc możemy dać jakieś wskazówki :)
Bez alkoholu - dzien 37
Bez cukru, slodzika itp - dzien 13
Bez pszenicy - dzien 13

Dzis dowiedzialam sie ze makaron owsiany z sosem pomidorowym jest calkiem smaczny. Jeszcze lepszy bezglutenowy ale cebula mnie piecze bo paczka ponad dyche kosztuje :/

Troche mi smutno ze w wigilie nie skosztuje ulubionych smakolykow. Mam straszna ochote na blok czekoladowy. Na swieta sobie zrobie jakas wersje ze stewia i slodzikiem. I musze sie nauczyc
Bez alkoholu - dzień 36
Bez cukru, słodzika, miodu, suszonych owoców - dzień 12
Bez białej mąki - dzień 12

Kolejny raz usłyszałam, że się głodzę podczas gdy według mnie jem wręcz za dużo i czuje się czasem przejedzona.
Nie odchudzam się, ani nie buduje masy, chcę po prostu normalnie się żywić.
Czy według was to co jem dzisiaj to głodzenie się?

9:00 - mały jogurt naturalny, banan, 3 wafle ryżowe
Bez cukru, slodzika, suszonych owocow itp - dzien 6
Bez bialej maki - dzien 6
Bez alkoholu - dzien 30

Czuje sie zaskakujaco dobrze, nie boli mnie juz glowa, nie glodze sie, nie mam cukrowego dola ani zalu za czekolada.
Nawet fakt ze tata mi przyniosl tych pysznych macznych skurczybykow z cukrem(pic rel) mnie nie ruszyl. Oddalam bez zalu bratu :D

#czelendzakcepted #noalcoholchallenge #nosugarchallenge #noflourchallenge #nosweetenerchallenge
Pobierz M.....a - Bez cukru, slodzika, suszonych owocow itp - dzien 6
Bez bialej maki - dzien...
źródło: comment_OvpbyxlH2xsVNmYNeZdUzS1TP5sWGkM5.jpg
Bez cukru, słodzika, miodu itp - dzień 4
Bez białej mąki - dzień 4
Bez alkoholu - dzień 28

Szczególnie bolesny wydaje mi się detoks słodzikowo-cukrowy. Dziś cały dzień bardzo mnie boli głowa i rano miałam wręcz zwierzęce pragnienie zaaplikowania sobie łyżki cukru do ust zamiast do kawy którą słodziłam bratu. Ani razu też nie czułam się syta ani przejedzona mimo, że nie jem mało bo to nie odchudzanie. Mimo wszystko nigdy
Bez cukru, słodzika, słodkich owoców: dzień 2
Bez białej mąki: dzień 2
Bez alkoholu: dzień 26

Zakładam tag #czelendzakcepted do dzielenia się sukcesami w postanowieniach służących wyeliminowaniu niezdrowych fizycznie zachowań, które przekładają się na samopoczucie. Mnie np cukier zamula emocjonalnie, podobnie jak produkty mączne, a spożywany sporadycznie alkohol wprowadza z kolei w "haj"... zdecydowałam się więc wykluczyć te produkty.
Można dołączać do tagu ze swoimi "wyzwaniami", obserwować i czarnolistować ofc ( ͡
Okej. A więc mireczki nie jem w ogóle produktów mącznych, nic co zawiera śladowe chociażby ilości cukru (w tym cokolwiek ze słodzikiem, miodem, słodkimi suszonymi owocami itp, nawet cola zero i gumy do żucia odpadają) i nie piję w ogóle alkoholu.

Dziś przetrwałam pierwszy dzień. Alkoholu co prawda i tak nie spożywałam ostatnio, ale reszta jest ciężka.
Cukier np tak "fajnie" zamula i wygłusza moje chore i nadmierne emocje a teraz muszę
Pobierz M.....a - Okej. A więc mireczki nie jem w ogóle produktów mącznych, nic co zawiera śl...
źródło: comment_ECG8Qh74kFlvW1Itsnf9lKBAas2QzuK2.jpg
Na prośbę @ironx postanowiłem zrobić krótki opis mojego #nosugarchallenge w którym trwam od 24 dni.

TL;DR - Początek był trudny, ale teraz jest spoko.

Pierwszy tydzień był przerąbany, bo mieszkam aktualnie u rodziców, a oni nie wyobrażają sobie nie posiadania jakichkolwiek ciastek w domu. Zdecydowanie pomogło mi wtedy myślenie iż moja, nazwijmy to "muza" nie była by dumna z faceta wpierdzielającego codziennie masę ciastek i słodzącego herbatę 2,5 łyżeczki cukru.
Po tych
było hurr durr, że mirki nie poszczo i nie robio postanowień wielkopostnych
a ja właśnie od kilku dni już rozsmakowuję się (bez uczucia przymusu!) w niesłodzonych kawie i herbacie
na początku było ciężko,
teraz czuję już w 100% naturalny smak wszystkich napojów i jest lepszy i wyraźniejszy
a te słodzone ze sklepu to wręcz mnie odrzucają ( ͡° ʖ̯ ͡°)
nie mówię, że nie było czitów
jak kiedyś
#nosugarchallenge dzień 4

Co za marazm. Jem normalnie śniadanie, obiad, kolację, ale i tak się nie najadam. I chodzi mi cały czas po głowie taka myśl co by tu słodkiego #!$%@?ć. Zupełnie jakbym miał drugi żołądek na słodycze. A wybór jest spory: czekolada, ciastka, czipsy, batony... wszystko w sklepie 3 minut drogi od mieszkania. I mnie nosi: iść czy nie iść, kupić czy nie kupić.

Ale na razie daję radę. Może nawet