Zebrało mi się jakoś.
Mam dość mieszkania byle jak i byle gdzie, mam dość życia na walizkach, dość pracy gdzie ledwo starcza od wypłaty do wypłaty, dość tego kopania się w miejscu zamiast iść w którąkolwiek stronę. Dość bycia ciągle gdzieś spóźnionym albo zapomnianym, dość odkładania na później rzeczy koniecznych. Dość wracania do pustego mieszkania i ciągłego jeżdżenia między domem, dziewczyną a mieszkaniem w mieście wojewódzkim. Ranię ich
Poszukiwany endokrynolog który ogarnie tarczycę i który zleca badania na nfz, sama wizyta prywatna ale żeby nie płacić za wszystkie badania. Dla różowej.
Ktoś, coś? #medycyna #kiciochpyta