Wpis z mikrobloga

Ech... Chcę żyć inaczej.
Zebrało mi się jakoś.
Mam dość mieszkania byle jak i byle gdzie, mam dość życia na walizkach, dość pracy gdzie ledwo starcza od wypłaty do wypłaty, dość tego kopania się w miejscu zamiast iść w którąkolwiek stronę. Dość bycia ciągle gdzieś spóźnionym albo zapomnianym, dość odkładania na później rzeczy koniecznych. Dość wracania do pustego mieszkania i ciągłego jeżdżenia między domem, dziewczyną a mieszkaniem w mieście wojewódzkim. Ranię ich wszystkich tym, że jestem wszędzie i nigdzie. Że na dobrą sprawę nie czuję nawet że mam jakikolwiek dom bo już nigdzie nie jestem "swój". Ja naprawdę chcę pogodzić różne racje różnych osób. I nadal wierzę że to możliwe.
Kiedyś marzyłem o wspólnych wieczorach przy kominku i lepieniu razem bałwanów, teraz marzę by to przestało być jedynie marzenie.
Potrzebuję pracy, innej niż obecna, pozwalającej odkładać, potrzebuję jej bliżej niż 50 km od miejsca gdzie chciałbym mieszkać. Potrzebuję zmian.
Jak jest ktoś z #rzeszow i ma info o pracy a jeszcze lepiej #nisko Leżajsk, Nowa Sarzyna, Sokołów Małopolski i tamte okolice to piszcie pw, postaram się odpowiedzieć.
#gownowpis #zalesie
  • 5
  • 1
@#!$%@?: Dobre pytanie. Jestem elektrykiem z wykształcenia (technik) i mgr inż. energetyki. Na pewno nie chcę kopać dołów i pracować typowo fizycznie. Poza samym wykształceniem to ostatnio przeprowadzone psychotesty ( babka maglowała mnie nie wiedzieć czemu aż przez prawie 2h ) wykazały że mam wysokie predyspozycje odnośnie pracy na stanowiskach decyzyjnych i kierowniczych.
Obecnie jestem kimś w rodzaju "złotej rączki" z całą talią uprawnień SEP ( G1, 2, 3 w tym D
@Voltaire:

Ja naprawdę chcę pogodzić różne racje różnych osób.


Z takim podejściem to się zajedziesz. Musisz pogodzić swoje i ewentualnie dziewczyny racje, a nie uszczesliwiac wszystkich poza sobą.
Czy dziewczyna nie myślała o przeprowadzce do Ciebie? Żebyście byli razem w jednym miejscu i tylko odwiedzać rodzinę?