W noc sylwestrową, kiedy cały świat się bawi, w suterenie na obrzeżach wielkiego miasta toczy się dialog dwóch osób - emigranta politycznego i zarobkowego gastarbeitera. Wszystko ich dzieli: pochodzenie, obyczaje, poglądy. Ich oczekiwania wobec Zachodu też są odmienne: inteligent szuka wolności duchowej, proletariusz - materialnej. Obaj przeżywają dramat monotonnej i beznadziejnej egzystencji. Żyją złudzeniami i są tak samo bezradni.
#mrozek
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Listy: Stanisław Lem i Sławomir Mrożek
Prowadzili ożywioną korespondencję w latach 1956-1978. Dwaj wybitni pisarze, którzy przyjaźnili się i rozmawiali nie tylko o literaturze, lecz także – a może przede wszystkim – o życiu, o tym, co było im dane obserwować wokół siebie. Wymieniali uwagi o swoich utworach i lekturach, jak i o samochodach czy sezonie na truskawki, o pustych sklepach będących symbolem PRL-u, w którym przyszło im tworzyć. Przy tym jakby
Lifelike - Listy: Stanisław Lem i Sławomir Mrożek
Prowadzili ożywioną korespondencję...

źródło: comment_LrUCjFIIx79Ih5tI9JnEg0Trbu3YA5Sr.jpg

Pobierz
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Kierownik ogrodu zoologicznego okazał się karierowiczem. Zwierzęta traktował tylko jako szczebel do wybicia się. Nie dbał także o należytą rolę swojej placówki w wychowaniu młodzieży. Żyrafa w jego ogrodzie miała krótką szyję, borsuk nie posiadał nawet swojej nory, świstaki, zobojętniałe na wszystko, świstały nadmiernie rzadko i jakby niechętnie. Niedociągnięcia te nie powinny mieć miejsca, tym bardziej że ogród bywał często odwiedzany przez wycieczki szkolne.

Był to ogród prowincjonalny, brakowało w nim kilku podstawowych
  • 1
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przedziwny zrodził się ideał: dzisiaj każdy już rodzi się z tym, że w każdym następnym roku m u s i mieć więcej, pędzić szybciej, zarobić więcej kupić więcej i czy ja wiem, co jeszcze. Świat się mnoży nie tylko liczbowo, ale jeszcze tym postępem żądań. Bo jeśli przypadkiem w w jakimś roku nie więcej, a tyle samo, wydaje się to nieszczęściem, krzywdą, zgrozą i w ogóle pozbawieniem najświętszych praw. Prawo, tak, właśnie
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Vivec: tak, jest Wesele w Atomicach:) Właśnie od tego zbioru się Mrożek zaczął rozkręcać:) Są opowiadania z 5 zbiorów, nie jestem teraz w domu więc nie pamiętam dokładnie, jak wrócę mogę napisać z jakich
  • Odpowiedz
@KBR_: tak sobie myślę, że warto by odnowić znajomość z Mrożkiem, więc może wezmę się za ten zbiór. Dzięki za polecenie.
  • Odpowiedz
Zawsze buntowałem się przeciw szarości, codziennemu rygorowi życia bez perspektyw. Każdego ranka wychodzić po mleko, potem wracać, stawiać je na kwaśne, potem to mycie garnka...Chciałem walczyć


xD

#mrozek #heheszki #bunt
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

„Daremność – ale czy nie można mieć nad nią pewnej władzy, jeżeli nie pojmuje się pragmatycznie tylko? […] Jeżeli coś robię, to być może przez to samo nadaję temu jakiś sens, udaremniam trochę daremność. Umrę, po co pisze do Ciebie, po co zjem za chwilę obiad. Powinna by tutaj działać ta daremność, logicznie nie da się tego wytłumaczyć, nie da się racjonalnie.

Wydaje mi się, że wciąż uporczywie szukamy sensu poza nami,
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach