Kurcze, ostatnio przegladam sobie postulaty wszystkich partii w Polsce i czytajac strone wolnosc.pl trafilem na cytat "...Pierwszą rzeczą którą musimy sobie powiedzieć: to co robi kobieta w domu to jest praca i to jest praca bardzo ważna!" (XD)
I tak sobie pomyslalem ze moznaby zrobic z tego niezly trolling na skale calej Polski, przekonujac #madki do glosowania na partie wolnosc (ciekawe co by sie wtedy w Polsce odjebywalo) ( ͡
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Napiszę to, co usłyszałem i idę rozchodzić żenadę:
Koleżanka z pracbazy jest około 30tki, ma faceta, takiego prawie narzeczonego, bez dzieci. Jest sympatyczna i ogarnięta - przeciwieństwo jej siostry, którą znam głównie (ale nie tylko) z opowiadań. Dużo młodsza, coś koło 24-25 lat, nadal studentka (zaoczna), bezrobotna, mężata z jakimś Sebą i mieszkająca u rodziców, dwa dzieciaki, jeden ze 4 lata, drugi dopiero co urodzony.
No i właśnie, koleżanka zwierzyła mi się że, od ponad pół roku, siostra notorycznie dręczy ją i jej niebieskiego o to, żeby ten został chrzestnym jej najmłodszego dziecka. Przy każdej okazji, również niebieskiego. On jest raczej nieśmiały, ale koleżanka wyraźnie powtarzała, że on jest niekościelny i nie ma takiej opcji żeby został chrzestnym.
Część #rodzina też próbowała jej to wybić z głowy głównie z tego powodu, że chłopak nie jest (jeszcze) w rodzinie, a przecież w rodzinie jest kilku kuzynów itp., którzy powinni być pierwsi w dostąpieniu tego zaszczytu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Ale dla koleżanki sprawa była prosta od początku - jej Mirek jest wyborem numer jeden, bo ma kasę. Mało, że bogaty z domu, to jeszcze #programista15k
Kilka tygodni temu opowiadała mi, że pokłóciła się z siostrą przez telefon właśnie w tym temacie, powiedziała jej żeby się od jej Mirka odpieprzyła i niech szuka kogoś w rodzinie. I w ogóle po chce chrzcić dziecko, skoro do kościoła nie chodzi i religię ma w d...e. No i stwierdziła, że od tamtej pory ma
  • 89
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

- hehe Mirek, bo mój syn chciał Ciebie o coś zapytać...

I w tym momencie do pokoju wpada siostra pchając przed sobą Sebę juniora, wystrojonego jak do komunii, który podchodzi do Mirka i duka:

- Wujku, czy zgodzisz się zostać tatą chrzestnym mojego braciszka?


@mannoroth: Wykorzystanie dziecko by emocjonalnie wymusić na kimś podjęcie decyzji? CHORE!!!
  • Odpowiedz
#anonimowemirkowyznania
Nie ogarniam jak można obierać sobie dzieci jako wewnętrzny cel życia.
Do tego stopnia, że niektórzy poświęcają sporą część swojego życia na ich wychowanie i utrzymanie.
¬¬Jeszcze jakby to było jedno dziecko, ale nie, najlepiej troje albo czworo. Do tego presja ze strony rodziny, którzy chcą KONIECZNIE MIEĆ WNUKI.
Tylko po co?
Mam duże ambicje w życiu, chciałbym zarabiać sporo, zrobić coś swojego, zaryzykować i otworzyć własną firmę, która będzie duża i rozpoznawalna. Dojść do czegoś, być k---a kimś.
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@AnonimoweMirkoWyznania: A tak z ciekawości: co ty oferujesz? Jakby z-----------e od rana do wieczora by sobie kupić nowe Audi miałoby być czymś lepszym. Osiągniesz niezły cel w życiu, gdy przestaniesz się w--------ć w życie innych z wyższością dwunastolatka z nowszym iPhonem.
Życie ogólnie nie ma specjalnego celu więc dzieci są jednym z fajniejszych - dają nieśmiertelność, są zajebiste (dla rodzica), dają możliwość naprawy błędów wychowawczych wcześniejszych pokoleń, są żywym organizmem
  • Odpowiedz
@Piotero1: "większość"?
jakieś potwierdzenie tych danych?
ogólnie standardowy wykopowy temat na milion plusów bo hehe gówniaki i cholerne madki
zdaję sobie sprawę, że patola jest patolą a w polsce widać ile tej patologii jest po poparciu dla pisd, ale bez przesady.
  • Odpowiedz
@daeun:

Po drugie tak bardzo kocha Pani swoje dzieci, że nie ma ani jednego zdjęcia dziecka ani brzuszka.

Nie wiedziałem że miłość do dziecka okazuje się ilością zdjęć na fejsiaczku, takie "zdjęcie brzuszka" to chyba +10 do miłości.

Aż mnie wzdęło z zażenowania.
  • Odpowiedz
Treść przeznaczona dla osób powyżej 18 roku życia...
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Post na jednej z wielu grup madek o tym, że mąż chce odciągnąć żone od brzdonców i tfu wysłać do roboty, że nie dba o siebie (żona a nie mąż xd)
Pierdyliard komentarzy i słownie jeden zachecajacy do pracy XD
Jedna babka nawet chyba proponuje, żeby wychodzić sobie na spacer a mężowi mówić, że idzie szukać pracy XD
#madki
  • 8
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

#anonimowemirkowyznania
Miesiąc temu kupiłem sobie za ok 3000 zł Smart TV po to by oglądać filmy w najwyższej jakości (telewizji nie oglądam). Byłem z niego dumny jak nikt. Ale nie w tym rzecz.

Tydzień temu, w niedzielę do mnie przyjechał w odwiedziny syn brata mojej matki (a jednocześnie mego chrzestnego) z żoną i 9-letnim dzieciakiem. Jako, że wizyta była zapowiedziana wcześniej nagrałem na pendrive'a klasyczne Zwariowane Melodie (wiecie, Królik Bugs i te inne) po to by chłopak się nie zanudził. No to przyjechali, puściłem młodemu bajki, idę do salonu i rozmawiamy sobie. Nagle, z mojego pokoju dochodzi hałas - patrzę a tam telewizor rozwalony. Byłem cholernie wściekły, mało brakowało a bym udusił młodego ale staralem się zachować zimną krew. Przeszedłem do działania - powiedziałem rodzicom młodego, że oczekuję zwrotu pieniędzy na naprawę. Oni oczywiście się nie zgodzili i dodatkowo zasugerowali bym lepiej pilnował tego telewizora. Tego było za wiele - kazałem im wyjść i na odchodne im powiedziałem, że sąd im wyciągnie z gardła te pieniądze. Tego samego dnia zadzwonił do mnie chrzestny i próbował u mnie wyperswadować sądowe rozwiązanie. Naturalnie stałem na swoim. Wszyscy ode mnie się odwrócili (kwiii jak to kłócić się z rodziną) oprócz mojej matki i siostry. Zaczynam mięknąć, presja mnie przerasta.

Co robić?

Co robić?

  • Odpuść im. 2.1% (7)
  • Twardo stój przy swoim. 97.9% (322)

Oddanych głosów: 329

  • 15
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach