Wpis z mikrobloga

@gabnik: kiedyś miałem numer bardzo podobny do pogotowia gazowego (telefony stacjonarne)

końcówka u mnie była XXX 69 69
a w pogotowiu gazowym było XXX 69 96

w tygodniu kilka telefonów w stylu "haloooo gazownia?!"

więc za każdym razem odpowiadałem... pomyłka, tu nie gazownia...

czasami się zdarzało, że ludzie dzwonili kilka razy pod rząd na ten sam numer do mnie cały czas próbując do gazowni... (poznawałem po głosie)

w końcu zacząłem sobie
  • Odpowiedz
@Seid: ty się śmiejesz, ale jak ostatnio tłumaczyłem sąsiadce co to jest światłowód to mnie zwyzywała od debili, że za pomocą impulsów świetlnych można informacje przesyłać...

powiedziała... I CO JESZCZE?! MOŻE ZNAKI DYMNE W KABLU!? xD
  • Odpowiedz
  • 52
@JulienSorel rzeczywiscie, czasem heheszki są na siłę, ale tu to już troszkę przesada ze strony autorki smsa. Mi by było wstyd obcej osobie pisać, że 'córkę pupka swędzi i ma robaki'. Wystarczyło, że jest chora i tyle.
  • Odpowiedz
rzeczywiscie, czasem heheszki są na siłę, ale tu to już troszkę przesada ze strony autorki smsa. Mi by było wstyd obcej osobie pisać, że 'córkę pupka swędzi i ma robaki'. Wystarczyło, że jest chora i tyle.


@Amishia: Tak, z drugiej strony ktoś pomyśli, że chodzi o zwykły katar i weź teraz odpowiednio ustal czy warto czy ktoś przesadza.
  • Odpowiedz
  • 0
@XpedobearX @Amishia:
Możemy iść nawet o krok dalej. Może chciała cały dzień wolny, a szefowa się panicznie boi zarazków i madka wiedziała, że dzięki temu chytremu podstępowi przełożona zakaże jej przychodzić ( ͡º ͜ʖ͡º)
  • Odpowiedz