Dlaczego kalmwithkava nie wysyła do Polski? Mam wrażenie, że tylko naszego kraju nie ma.

Miałem raz przygodę z kavą, kupiłem w kwk. Pamiętam, że zwykłą źle chyba robiłem i w pośpiechu i mało bo nic ciekawego nie było oprócz lekkiego chillu, ale przy mikronizowanej było mega wyluzowanie i do dziś pamiętam klimatyczny spacer z muzyczką. Było to jakieś 5 lat temu.

Kurde, chciałbym powtórzyć.

Z tego co widzę jest magicznyogród i kavaeurope.
@noipmezc: no właśnie jak odpisałeś to aż sprawdziłem. Może chodzi o to, że kiedyś wysyłali deklarując celnie prawdę w pewnym sensie (tea) i dalej to stosują, a u nas nie może być spożywane i nie chcą sobie kłopotów robić, albo przy cleniu z racji niejasnych przepisów odrzucano, nie wiem.

Dalsza część pytania jednak wciąż otwarta.
  • 0
@Stan_Przedzawalowy: sprobowalem z MO Lateral traditional mix ~20g na okolo 450 ml
20g chyba mało ale mam wrażenie że totalnie mnie rozluznilo w miesniach, jednoczesnie mam tez swiadomosc ze moze to byc placebo xd
@IlllI: Poza aspektem moralnym to im większe zainteresowanie laików tym więcej gówna na rynku (jak np. to co sprzedawał król dopalaczy). Jeśli dużo osób się struje od takich trefnych wyrobów to delegalizacja może wrócić. No i dobra kava wymaga specyficznych warunków do wzrostu, które nie są z gumy. Przy znaczącym wzroście popytu nawet renomowane firmy zaczną obniżać jakość (miało to miejsce w przeszłości).

Oczywiście nie chodzi mi o to żeby zainteresowanie
@zarodziec_malaryczny997: @Stan_Przedzawalowy: jakiś czas temu Główny Inspektorat Sanitarny opublikował interpretację przepisów. Kava jest i była legalna, ale nie została dopuszczona do sprzedaży jako produkt zdatny do spożycia. Przez dość długi czas istniała furtka, dzięki której firma mogła zarejestrować suplement z kavą i podczas oczekiwania na decyzję GIS-u prowadzić sprzedaż. Ta niedawna interpretacja jednoznacznie zabrania takiej praktyki. Z tego co widziałem w związku z tymi wydarzeniami KWK skończyło sprzedaż w PL,
zastąp kawę/energetyki/herbatę czarną, czerwoną, zieloną i wszelkie napoje pobudzające, herbatkami i ziołami relaksującymi. Z mojego doświadczenia wystarczy tylko tyle, serio.


@Zapaczony: Potwierdzam, u mnie też działa cuda. Szczególnie wieczorem.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@RobaxX: wiesz, trudno dostać w pl z legalnego źródła. Ta jest ok, lekko gorsza nic była od kavakava ale nie jest zła. Deko słabsza i wodnista no ale to nie mikronizowana. Mielonej nie pijam więc nie mam porownania.
@ssauczo_pauczo: pieluchy tetrowe sprawdzają się zajebiście, podobnie jak skarpety frotte lub takie bawełniane jak do garnituru. A żeby uniknąć długiego ugniatania mozna najpierw kavę miksować w blenderze tak z 5 minut lub dłuzej i dopiero pozniej wlać do skarpoety czy pieluchy i chwilę pougniatać. Mozna też przelać przez sitko, tylko nie kazdy ma tak mocny zołądek. No i generalnie szlachetna kava nie jest trująca, ale te twarde kawałeczki wyglądające jak trociny
Wypiłem wczoraj 30g #kavakava mieszając z wodą około 400 ml. Nic nie poczułem, więc uznałem że dzisiaj piję do porzygu xD Wypiłem około 90g i muszę przyznać że... prawie nic. Czuję lekkie otumanienie i to wszystko. Na internecie czytałem że trochę inne są efekty picia kavy. Nie wiem czy tak ma być, ale się trochę zawiodłem. Niby łagodzi stres, ale u mnie tak nie bardzo. Jest to spowodowane odwrotną tolerancją? Piłem na
@Farorz: PE jest bardzo dobry i sam go sobie chwalę. Z tego co piszesz dobrze robiłeś, ale jeśli nie moczyłeś kavy przed blendowaniem/wyciskaniem to warto to zrobić (~20 minut będzie ok). Dobrze żeby woda/mleko było ciepłe (ale nie gorące) i schłodzone dopiero przed podaniem. Jak dla mnie sekret tkwi w ultra mocnym wyciskaniu, tak żeby potem ręka bolała. No i najlepsze efekty osiągam wyciskając 20-35g. Większą ilość po prostu trudno dokładnie
Są gdzieś jakieś akcje zakupów grupowych kavy z kalmwithkava.com? Chciałem kupić 8oz mikronizowanej i kava 50 usd i wysyłka drugie tyle prawie (chociaz chyba i tak taniej niz w pl wychodzi). O ile nie będę negocjował pierwszej ceny to druga juz troche swędzi cebulę. Kiedyś zamawiałem z kumplem, ale nie został fanem. Ja też, ale imo ciekawa, chociaż droga zabawa. Tak raz na rok czy dwa chyba można. Zwłaszcza po przygodzie "nie